5 rzeczy, które wiemy o Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera
5 rzeczy o Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera
Wszyscy zainteresowani najnowszym dziełem Zacka Snydera będą mogli się z nim zapoznać już 18 marca bieżącego roku. W Stanach Zjednoczonych Ameryki za dystrybucję odpowiada HBO Max, w naszym kraju natomiast Liga Sprawiedliwości stanie się dostępna dla użytkowników HBO GO. Oczywiście będzie to reżyserska wersja filmu z 2017 roku. Na pewnym etapie produkcji czteroletniego już filmu Snyder z powodów rodzinnych musiał porzucić projekt. Za sterami stanął wtedy Joss Whedon. Liga Sprawiedliwości w jego reżyserii spotkała się z chłodnym przyjęciem i tym większy panuje entuzjazm w związku z powrotem Snydera i zaoferowaniem widowni jego autorskiej wizji.
Film potrwa ponad cztery godziny. Fani świata DC mogą liczyć na nieznane wcześniej wątki oraz sceny. Snyder otrzymał bowiem budżet na dokrętki materiału. Ponadto pojawią się także nowi, nieobecni w wersji z 2017 roku bohaterowie. Można zatem liczyć na to, że otrzymamy sensownie rozbudowaną fabułę (z pominięciem scen nakręconych przez Jossa Whedona), nie zaś na siłę wydłużony metraż na skutek dodania mało istotnych fragmentów, z których pierwotnie zrezygnowano w montażowni.
Do roli Jokera powróci Jared Leto. Dla amerykańskiego aktora będzie to znakomita okazja, aby móc się zrehabilitować po nie najlepiej ocenianym występie w Legionie Samobójców. Należy jednak zaznaczyć, że fizycznie nowy Joker w ujęciu Leto będzie się różnić od wersji kultowego antagonisty z filmu Davida Ayera. Uwagę skupiają przede wszystkim dłuższe włosy, przypominające kreację Heatha Ledgera. Powinniśmy się spodziewać także innego uzębienia czy ubioru. Być może w samej mimice czy gestach również zauważalne będą diametralne zmiany. Oczywiście poza Leto w obsadzie możemy znaleźć spodziewane nazwiska, takie jak Ben Affleck, Gal Gadot, Henry Cavill, Jason Momoa czy Amy Adams.
Ponadto Zack Snyder przygotowuje czarno-białą wersję filmu. Wątpliwe, aby trafiła ona do serwisów HBO i należy oczekiwać wydania jej dopiero na nośniki fizyczne – DVD czy Blu-Ray. Miejmy nadzieję, że za pomysłem opracowania monochromatycznego obrazu stoi coś więcej niż chwyt marketingowy i rezygnacja z koloru ma swoje artystyczne uzasadnienie.
Na koniec naszego krótkiego podsumowania warto stwierdzić, że są podstawy dla postawienia tezy, iż przynajmniej pierwsza godzina filmu jest całkiem udana. Na skutek powstałego błędu (albo kolejnego marketingowego zagrania) Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera była przez pewien czas dostępna w HBO Max. Po godzinie seans został przerwany i zastąpiony właściwą pozycją, czyli Tomem i Jerrym. Zgodnie z opiniami użytkowników, którzy mieli szczęście i zdążyli obejrzeć nie taki krótki fragment filmu, dzieło Snydera prezentuje się naprawdę przyzwoicie, a przede wszystkim widać poprawę i dużą różnicę w zestawieniu z wersją z 2017 roku.