Commandos 2: HD Remaster także na Nintendo Switch. Premiera gry jeszcze w tym roku
Zielony Beret, saper, kierowca, szpieg…
…a także inni bohaterowie, tacy jak snajper czy płetwonurek, powrócili w tym roku w zremasterowanej wersji Commandos 2 (w oryginale z drugim członem w tytule: Men of Courage). Pod koniec stycznia w edycji na PC, we wrześniu natomiast na konsole PlayStation 4 i Xbox One. O takich planach wydawniczych zaczęto oficjalnie mówić w wakacje zeszłego roku. Wśród urządzeń, którym dedykowany zostanie remaster, wymieniano także Nintendo Switch, ale posiadacze przenośnego sprzętu od japońskiego przedsiębiorstwa przez długi czas nie mieli pojęcia, kiedy dokładnie doczekają się tytułu. Musieli obchodzić się smakiem, widząc trafiające do sprzedaży wersje na komputery osobiste, a następnie konsole Sony i Microsoftu. Wreszcie przyszła pora także na nich.
Commandos 2: HD Remaster w edycji przeznaczonej na Nintendo Switch trafi do sprzedaży 4 grudnia bieżącego roku. Opracowaniem tytułu (w ścisłej współpracy z zespołem odpowiedzialnym za oryginał, Pyro Studios) zajęło się studio Yippee! Entertainment, wydaniem natomiast Kalypso Media. Na polskim rynku za dystrybucję odpowie Koch Media Poland.
Jak przystało na porządny remaster, gracze mogą liczyć na odświeżoną warstwę graficzną, dopracowane modele postaci i pojazdów, poprawiony interfejs użytkownika czy ulepszone sterowanie. Nie uległo zmianie ogólne założenie dostarczenia rozgrywki, w której wcielamy się w znakomicie wyszkolonych żołnierzy z okresu II wojny światowej. Bohaterowie otrzymują do wykonania szereg zadań za linią wroga. Z pewnością na początku obecnego wieku wielu z nas zarwało nocki, zastępując sen przygodami komandosów. Zwłaszcza, gdy mówimy o drugiej części serii, która okazała się większym hitem niż jedynka.
Niestety, w zremasterowanej wersji jest pewien mankament, który zdążył już wzbudzić kontrowersje i zniechęcić niektórych użytkowników do zakupu gry w okresie premiery na PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One. Commandos 2: HD Remaster to tytuł ocenzurowany. Sterujący żołnierzami muszą liczyć się z tym, że zabraknie swastyk czy symboliki Cesarstwa Wielkiej Japonii. Z pewnością taka decyzja ze strony twórców remastera może wpłynąć na przyjemność czerpaną z rozgrywki oraz stopień jej realizmu. Pozostaje mieć nadzieję, że pozostałe, znane doskonale i sprawdzone, elementy strategii okażą się wystarczającą rekompensatą.