Komiksowe premiery w marcu. Co warto przeczytać?
Premiery – Egmont
W Egmoncie tradycyjnie już pod względem ilościowym rządzi supebohaterszczyzna. Sam najbardziej cieszę się ze wznowienia Dallas Barr, w którym doskonale znany nam z Wiecznej Wojny duet Marvano i Haldemanna po raz kolejny bierze się za Science Fiction. Optymizmem napawa szybkie tempo wypuszczania kolejnych tomów świetnie (słusznie!) przyjętego Invincible. Do tego czeka nas wielki finał wciąż zaskakująco świeżych 100 Naboi, a na jego miejsce wskakuje długo wyczekiwany Hellblazer.
Przedstawiamy listę premier z Egmontu:
-
- Dallas Barr (wyd. II),
- Millenium – Saga #3: Dziewczyna, która nie odpuszczała,
- Sisters #12: Nadciąga tornado,
- Ptyś i Bill #3: Co z niego wyrośnie?,
- Invincible #3,
- Relax. Antologia opowieści rysunkowych #3,
- Ultimate Spider-Man, tom 3,
- Deadpool – Najlepszy komiks świata! #2: Koniec błędu,
- Staruszek Logan #2: Berserk,
- Avengers: Impas. Atak na Pleasant Hill,
- Czwórka z Baker Street #1: Tajemnicze porwanie,
- Garfield: Tłusty koci trójpak, tom 3,
- DC Odrodzenie: All-Star Batman #3: Pierwszy sojusznik,
- DC Odrodzenie: Suicide Squad – Oddział Samobójców #5: Zabij swoich bliskich,
- 100 Naboi, tom 5,
- Hellblazer – Brian Azzarello prezentuje, tom 1,
- Shazam!.
Premiery od Non Stop Comics
Aż trzy „jedynki”, każda z nieco innej parafii, zdaje się, że każdą będzie warto wypróbować. Fear Agent to coś dla fanów klasycznego Science Fiction z kosmitami, laserami i lataniem statkami kosmicznymi bez szczególnego przejmowania się prawami fizyki. Po Jazzie Maynardzie możemy spodziewać się nietuzinkowej historii gangsterskiej, a Nomen Omen powinien trafić przede wszystkim do nieco młodszych miłośników urban fantasy.
Do tego drugi tom chyba mojej ulubionej serii od Jeffa Lemire’a, czyli Royal City i ekstremalnie brutalne i kiczowate (w najlepszym tego słowa znaczeniu!) żółwie z rysunkami niezastąpionego Bisleya w Bodycount. Mocny miesiąc w wykonaniu NSC i nie zdziwię się, jak duża część komiksiarzy skończy z kompletem ich marcowego pakietu.
-
-
-
- Fear Agent #1,
- Jazz Maynard #1: Trylogia barcelońska,
- Nomen Omen #1: Całkowite zaćmienie serca,
- Royal City #2: Sonic Youth,
- Teenage Mutant Ninja Turtles – Bodycount.
-
-
Premiery od Scream Comics
Scream pozytywnie nas zaskakuje szybko wydając kontynuację zaskakująco dobrego Aliens – Bunt, cudownie absurdalnie zapowiada się też pojedynek Predator vs. Judge Dredd vs. Aliens, chociaż opinie o tym komiksie są umiarkowanie mówiąc, mieszane.
Sam bardzo też czekam na kolejne przygody płatnej zabójczyni łączącej swoją pracę z rolą wzorowej matki i żony z amerykańskiego przedmieścia w doskonale narysowanej serii Lady Killer. Mam wrażenie, że tom pierwszy przeszedł trochę bez echa, co uważam za wielkie niedopatrzenie recenzentów wszelkiej maści.
-
-
-
- Aliens – Bunt, tom 2,
- Predator vs. Judge Dredd vs. Aliens – Dziel i płacz,
- Lady Killer #2,
- Tomb Raider #1: Zarodnik.
-
-
Premiery od Mucha Comics
Kolejny wydawca, który zdecydowanie sobie zasłużył na to, żeby jego cały pakiet z tego miesiąca wylądował na Waszych półkach. Najlepsi na naszym rynku X-Meni od lat i wspaniała, chwytająca za serce baśń science fiction o dorastaniu robota. Jeśli z kolei jeszcze nie mieliście okazji sprawdzić najfajniejszego komiksu od kontrowersyjnego Marka Millara, to szybko musicie nadrobić Kick-Assa, bo to po prostu świetna i brutalna historia o tym, jak to jest NAPRAWDĘ być superbohaterem.
-
-
-
- Astonishing X-Men #2,
- Descender #3: Osobliwości,
- Kick-Ass #1 (dodruk).
-
-
Premiery od Timof Comics
Tutaj kompletu z mojej strony nie będzie, bo po prostu obie wznawiane pozycje od dawna już dumnie stoją na mojej półce, ale jeśli nie mieliście okazji się z nimi wcześniej zapoznać, to głupio by było tego nie zrobić teraz. Z kolei Death Save wygląda dość enigmatycznie, no bo nieznany autor z nieznanego (pod względem komiksowym kraju), to i nie wiadomo, czego za bardzo oczekiwać. Osobiście ufam Timofowi na tyle, że biorę w ciemno, ale co ostrożniejsi pewnie będą woleli poczekać na pierwsze recenzje.
-
-
-
- Habibi (wyd. II),
- Blankets (wyd. III),
- Death Save.
-
-
Premiery od Studio Lain
Wydawnictwo coraz odważniej bada rynki europejskie, a Strażnicy Masery są tego kolejnym przykładem. Rysunki na pierwszy rzut oka wyglądają obłędnie i zdaje się, że zadowoleni będą fani zarówno fantasy, jak i science fiction, postapo czy steampunka. Taka mieszanka może się okazać zdecydowanie wybuchowa. Boże Działo nawiązuje z kolei do korzeni wydawnictwa, czyli do brytyjskich, nieznanych u nas klasyków. Będzie brutalnie, będzie śmiesznie, będzie obrazoburczo, czyli to co niektórzy (w tym ja) lubią najbardziej.
-
-
-
- Strażnicy Masery #1,
- Boże Działo.
-
-
Pozostałe premiery
Pozostali wydawcy:
-
-
-
-
-
- Wydawnictwo Elemental: Sex Story. Historia Seksu od małp do robotów,
- Wydawnictwo KBOOM: Dracula i Podwodny Spawacz,
- Wydawnictwo Mandioca: Labirynt,
- OMG! Słowobraz: Tyler Cross #3,
- Wydawnictwo Ongrys: Kapitan Szpic i Czarna Niechcesete, Kapitan Żbik #35: W pułapce, Wydział 7 #3,
- Planeta Komiksów: Amulet #5,
- Taurus Media: Luc Orient #3,
- Wydawnictwo Kameleon: Saladyn i Ryszard Lwie serce,
- Wydawcy niezależni: Cymelia, KKK #25 – Antologia. Krewni i znajomi KKKrólika, Doom Pipe.
-
-
-
-
Ja już mam, i Wy też miejcie komplet komiksów od KBOOM. Dracula to z jednej strony historia, którą wszyscy już znamy na pamięć, ale umówmy się, że z rysunkami Mignoli nic nie jest takie samo. Podwodny Spawacz to z kolei następny efekt wręcz manii Jeffa Lemire’a w naszym kraju. Muszę przyznać, że już troszkę, odrobinkę, czuję przesyt, ale i tak z automatu kupuję wszystko co wyszło spod jego pióra.
Obowiązkowo zaopatrzcie się w ostatni (na razie) tom Tylera Crossa, a jeśli nie macie poprzednich, to od razu bierzcie cały komplet. Najlepsza okołonoirowa seria, jaka wyszła w naszym kraju od lat. Zwróćcie też uwagę na Wydział 7, który jest bardzo ambitnym projektem, a do tego trzecia część będzie miała chyba najładniejszą okładkę w historii polskich zeszytówek.
Jeśli wolicie trzymać na półce grubasy, przyjrzyjcie się Antologii KKK, w której znajdziecie chyba wszystkich najważniejszych twórców, którzy mieli kontakt z legendarnym magazynem KKK (nie mylić z grupką na fejsie).