Nasze wrażenia z demo Resident Evil 2 Remake
Jakie wnioski możemy wyciągnąć po 30 minutach z RE2?
Z całą pewnością jest to powrót do korzeni serii. To stary, klasyczny Resident Evil, a nie strzelanka jak części 4-6 czy kuriozalny dla fanatycznych entuzjastów serii siódmy Resident grany z perspektywy pierwszej osoby.
Wiemy już z całą pewnością, że powrócą skrzynie na ekwipunek oraz maszyny do pisania służące za save pointy. Po 30 minutach nie umiem niestety udzielić odpowiedzi na pytanie czy powrócą safe roomy – wydaje mi się jednak, że możemy być tego pewni.
Strzelanie nie odbywa się już wyłącznie z nieruchomej pozycji, nie spodziewajcie się jednak strzelania w sprincie jak w częściach 4-6. Nasza postać może tylko bardzo powoli się przesuwać podczas pakowania ołowiu w zombie, co osobiście uważam za rozsądny kompromis między tradycją a nowoczesnością.
Demo Resident Evil
Samo demo rozpoczyna się już w hallu głównym posterunku policji w Racoon City. Wcześniej dostajemy lakoniczny opis, jak to Leon znalazł się na stacji benzynowej otoczonej przez zombie i salwował się ucieczką przez miasto do siedziby lokalnej policji. Wydaje mi się jednak, że pełna wersja zacznie się tak jak oryginał na opuszczonych ulicach. Trudno mi bowiem wyobrazić sobie, aby twórcy wycięli z remake’u sceny ze sklepu z bronią.
Sama rozgrywka nie jest dokładnym odwzorowaniem oryginału. Spodziewałem się tego mając w pamięci remake RE1, który ukazał się w 2002 roku, 6 lat po premierze oryginału na GameCube’a. Podobnie jak wówczas tak i teraz część postaci czy przedmiotów znajduje się gdzie indziej. Natkniemy się też na nowe pomieszczenia.
Wątki w grze
Inaczej został poprowadzony wątek czarnoskórego policjanta Marvina. Pamiętacie korytarz w zachodnim skrzydle ze spadającym z sufitu lickerem? Tutaj też będzie zmiana – nie chcę jednak psuć rozrywki.
Jeśli chodzi o warstwę graficzną jest dobrze, nie jest to jednak produkcja, która jak oryginalne RE1 i RE2 wyznaczała wówczas nowe standardy. Jest to zwyczajnie poprawna grafika jakiej można było spodziewać się w 2019 roku. Przy szybkich zmianach kąta kamery animacja niestety laguje – grałem jednak na zwykłym PS4 – nie wiem jak to wygląda na pro.
Z całą pewnością pełna wersja RE2 będzie dobrą grą, która trafi w serca fanów serii, pozostaje nam spokojnie czekać jeszcze 2 tygodnie na premierę.