Tylko nie mów nikomu pojawi się na Netfliksie?

Siekielski chce dotrzeć do jak najszerszego grona

Rozmowy na temat współpracy z Netflixem jeszcze się nie zaczęły, ale Marek Sekielski, współtwórca filmu w rozmowie z next.gazeta.pl powiedział:

Mamy w Stanach Zjednoczonych przyjaciela, który pracuje w branży filmowej i który wspierał nas już na etapie postprodukcji filmu „Tylko nie mów nikomu”. Ta osoba jest zainteresowana, aby pro bono pomóc nam w jego dystrybucji na innych rynkach.

Ma to umożliwić dotarcie do odbiorców za granicą. Film niekoniecznie musi pojawić się na Netflixie, twórcy rozważają również platformę HBO GO i udział w międzynarodowych festiwalach filmowych.

Jesteśmy gotowi udostępnić Netfilxowi film za darmo. Dla nas najważniejsze jest, żeby produkcja zrobiła jak największy zasięg i dotarła do jak największej liczby widzów. Netflix byłby tego gwarancją – zadeklarował Marek Sekielski.

Jednak gdyby twórcy coś zarobili na filmie, to środki te mają być przeznaczone na kolejne produkcje braci, czyli dalszą część dokumentu o pedofilii w kościele i dokument o aferach związanych ze SKOKami.

Życzenie twórców o jak największym zasięgu filmu możesz spełnić przez obejrzenie go np. tutaj:

Czemu Tylko nie mów nikomu powinien znaleźć się na Netfliksie?

Udostępnienie produkcji na Netflixie uwiarygodniłoby obraz w oczach zagranicznego widza. Film może zostać również wyświetlony w jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych, jednak rozmowy na ten temat jeszcze nie zaczęły się.

„Nie mów nikomu” został sfinansowany przez zbiórkę crowdfundingową, więc twórcy uznali, że nie powinni na nim zarabiać. Monetyzacja produkcji na YouTube została wyłączona.

Monetyzacja została przez nas wyłączona celowo, również w ramach podziękowania dla naszych patronów, którzy wsparli produkcję filmu – wyjaśnił Marek Sekielski.

Współpraca z Netflixem mogłaby mieć charakter długotrwały – serwis objąłby finansowaniem przyszłe projekty braci Sekielskich.

Źródło: next.gazeta.pl