Ultra Off-Road Simulator 2019: Alaska [RECENZJA]
Niezrozumiały port na Nintendo Switch
Nie wiem dlaczego studio IceTorch Interactive podjęło decyzje o zrobieniu porta swojej gry na platformę Switch. W porównaniu do oryginalnej wersji na PC, która weszła na platformę Steam w lutym tego roku ( i zdążyła już zebrać dużą ilość negatywnych recenzji ze strony użytkowników), odsłona na Switch jest gorsza pod chyba każdym względem.
Gra ma bardzo proste założenia. Ultra Off-Road Simulator 2019: Alaska Składa się z dwóch trybów:
- Kampanii – w której musimy przejechać z jednej lokacji do drugiej, monitorując trzy zasoby; punkty zniszczenia naszego samochodu, stan głodu kierowcy oraz ilość benzyny)
- Wolnej jazdy – gdzie jeździmy po jednej z dwóch przygotowanych map i również musimy troszczyć się o stan naszego samochodu.
Graficzna podróż offroadowa w czasie
Konsole od dawna miały problem z nadążaniem za komputerami jeżeli chodzi o kwestie techniczne. Oznacza to, że konsole mają znacznie niższy sufit graficzny niż komputery gamingowe. Dodatkowo mówimy tutaj o grze na platformę Nintendo Switch, która została uznana za najsłabszą pod kątem osiągów graficznych spośród konsoli obecnej generacji.
Grając w Ultra Off-Road Simulator 2019: Alaska czułem się prawie nostalgicznie. Gra wygląda jak coś, co mogło wyjść na pierwsze PSP w 2005 roku. Mapa jest zupełnie pozbawiona detali, a modele flory i “znajdziek” (przedmiotów potrzebnych do uzupełnienia wspomnianych wcześniej zasobów) wyglądają jakby zostały znalezione za darmo w internecie na stronach dla amatorskich game developerów.
Ultra Off-Road Simulator: Alaska i fake advertisement
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie jest to bezpośrednia wina twórców, tylko limitowanych osiągów konsoli. Gra wygląda bardzo dobrze na maksymalnych detalach na dobrym komputerze. Dlatego właśnie nie wiem skąd pojawił się pomysł przeniesienia gry na Switcha.
Jedyna przyjemna dla oka rzecz w Ultra Off-Road Simulator 2019: Alaska to modele samochodów, które nadal wyglądają dobrze, pomimo obniżonej jakości tekstur. Nie wiem też dlaczego na oficjalnej stronie Nintendo, na profilu gry wyświetlone są screeny z wersji komputerowej a nie konsolowej. Trochę fake advertisement w mojej opinii.
Złamane obietnice
Poza kwestiami technicznymi pojawia się kolejny problem. Ultra Off-Road Simulator 2019: Alaska wygląda bardziej jak tryb prowadzenia pojazdu w grze fabularnej (np. prowadzenie MAKO w grach z serii Mass Effect) niż pełnoprawny symulator offroadowej jazdy.
Patrząc na oceny w serwisie Steam, mogłem stwierdzić, że nie byłem jedyną osobą, która dzieliła to odczucie. Najczęściej przytaczanymi wadami była niewystarczająca ilość zmiennych przy kontroli samochodów, zamknięty charakter map (które były reklamowane jako “open world”) i bardzo ubogi oraz nierealistyczny system fizyki wewnątrz gry.
Recenzja Ultra Off-Road Simulator: Alaska – podsumowanie
Możliwe, że coś mi umknęło. Może istnieje duży i niezaspokojony popyt na realistyczne symulatory samochodowe na platformie Switch. Tylko, że nawet w sytuacji gdzie taki popyt by istniał, Ultra Off-Road Simulator 2019: Alaska ledwie spełnia minimalne oczekiwania gry z nazwą Off-Road Simulator w tytule.
Zobacz również aktualności
Tony Hawk’s Pro Skater 1 + 2. Remaster idealny
Nowy gameplay Layers of Fear 2 pozwala mieć nadzieję, że druga odsłona przeboju Bloober Team także przypadnie do gustu graczom.
Loki w Fortnite
Nowy gameplay Layers of Fear 2 pozwala mieć nadzieję, że druga odsłona przeboju Bloober Team także przypadnie do gustu graczom.
Nie żyje pierwowzór psa z Fallout 4
Nowy gameplay Layers of Fear 2 pozwala mieć nadzieję, że druga odsłona przeboju Bloober Team także przypadnie do gustu graczom.
Zgadzam się w 100% z recenzją, gra pozostawia dużo do życzenia.