Manchester United pozywa twórców Football Managera
Manchester United atakuje Football Managera
Jak donosi brytyjski The Guardian, stojące za grą Football Manager wydawnictwo SEGA oraz studio producenckie Sports Interactive znalazły się pod ostrzałem prawników Manchesteru United. Klub piłkarski zarzuca twórcom gry nieuprawnione używanie nazwy drużyny oraz wprowadzanie konfuzji co do znaków identyfikacyjnych marki.
Oprócz zastrzeżeń co do używania samej nazwy, prawnicy Manchesteru United mają wątpliwości co do okraszania jej klubowym herbem generowanym automatycznie przez grę, nie mającym nic wspólnego ze znakiem używanym przez klub. Ten powinien być wszakże licencjonowany. Stojący za pozwem Simon Malynicz z brytyjskiej palestry ma również uwagi co do fanowskich modyfikacji, które są jego zdaniem wygodnym środkiem obchodzenia przepisów licencyjnych. Nawet jeżeli nie robią ich sami producenci, liczy się także zachęta z ich strony.
Jak przed oskarżeniami broni się SEGA?
Według reprezentującego SEGĘ oraz SI prawnika Rogera Wyanda pretensje Manchesteru United wobec twórców Football Managera są nieuzasadnione. Głównie dlatego, że podobnie wyglądało to przez lata, a kopie kolejnych edycji gry były wysyłane do klubu i spotykały się ze zdecydowanie pozytywnymi komentarzami ze strony United.
Co więcej, podobnie jak dzieje się to w przypadku licznych klubów, pracownicy klubu z Old Trafford zajmujący się skautingiem mieli dostawać przez lata dostęp do baz danych zgromadzonych przez twórców Football Managera. Powszechnie wiadomo bowiem, że mimo iż FM jest tylko symulatorem, gromadzone przez lata dane pozwoliły Sports Interactive zbudować olbrzymią bazę informacji na temat graczy z całego świata.