Cyberpunk RED: Jumpstart Kit już dostępny. Jak reagują polscy gracze?
Jumpstart Kit, czyli pierwsze kroki w Cyberpunk RED
Przy pomyślnych wiatrach premiera gry wideo Cyberpunk 2077 odbędzie się 19 listopada. Trwają również prace wydawnicze nad tabletop RPG Cyberpunk RED. Pełnego podręcznika jeszcze nie ma, ale gracze spragnieni cyberpunkowego settingu mogą już grać na bazie wydanego Jumpstart Kit.
Wydawcą Cyberpunk RED jest R. Talsorian Games – przedsiębiorstwo wydawnicze Mike’a Pondsmitha. Człowiek ten jest twórcą franczyzy tabletop RPG o nazwie Cyberpunk 2020. Współpracuje on ściśle z CD Projekt RED przy tworzeniu Cyberpunk 2077. Data wydania pełnego rulebooka Cyberpunk RED pozostaje nieznana.
Jak reagują na grę polscy fani RPG?
Postanowiłem sprawdzić jak społeczność graczy w kraju reaguje na wieść o planach wydawniczych Mike’a Pondsmitha. Oto jak typowali respondenci swoje nastawienie do Cyberpunk RED.
Poczekam na pełny podręcznik do Cyberpunk RED, przeczytam go i zobaczymy – 39,5% ankietowanych
39,5% wypełniających ankietę zaznaczyło, że zapozna się z treścią podręcznika i dopiero zadecyduje o jego kupnie. Należy podkreślić, że środowisko graczy RPG w Polsce prezentuje bardzo często postawę prosumencką. Poza tym gracze zazwyczaj są bardzo krytyczni i starają się nie kupować kota w worku.
Z drugiej jednak strony społeczność ta bardzo często przedkłada realizm i spójność mechaniki nad kreatywny wysiłek scenarzystów w stworzenie nietuzinkowego i budzącego zachwyt złożonością egzotyki settingu. Gracze wolą wypróbowane światy, których kolejne edycje podręczników sprawiają, że mechanika rozgrywki oddaje lepiej realia fizyki czy cennik usług i towarów zaimplementowanych w realia settingu. Dlatego też tak ogromną estymą cieszy się wciąż D&D.
Nie zamierzam grać w Cyberpunk RED – 33% ankietowanych
33% respondentów podkreśla, że nic nie jest w stanie ich przekonać do tego, by sięgnęli po podręcznik do Cyberpunk RED. Pojawiają się głosy, że Witcher, również wydany przez przez R. Talsorian Games, miał kiepską mechanikę z licznymi błędami matematycznymi w niej zawartymi.
Kolejnym argumentem respondentów za tym, by nie grać w Cyberpunk RED, jest zapewne potwierdzony statystykami fakt, że ponad połowa graczy tabletop RPG na świecie to zatwardziali fani fantasy, którzy grają głównie w D&D. Setting Cyberpunka to najzwyczajniej totalnie inny klimat niż podchody z potworami w podziemiach i poza nimi.
Jaki jest kolejny argument stojący za tym, że aż tylu graczy kategorycznie deklaruje, że nie zagra w nowy system Mike’a Pondsmitha? Część graczy podkreśla, że błędy, które były akceptowane w czasach pierwszej edycji Cyberpunk 2020, nie powinny pojawiać się w podręcznikach wydawanych w teraźniejszości. Niektórym graczom złe doświadczenia związane z mechaniką wydanego wcześniej Wiedźmina rzutują na sceptyczne nastawienie wobec nowej produkcji R. Talsorian Games.
Mam zamiar grać/prowadzić Cyberpunk RED – 18,5%
Stara gwardia fanów systemu Mike’a Pondsmitha ma się w Polsce całkiem dobrze. 18,5% respondentów bez wahania sięgnie po nowe dzieło Pondsmitha, Cyberpunk RED.
Już gram/prowadzę Cyberpunk Red na bazie Jumpstart Kit – 4,5%
Część graczy już prowadzi Cyberpunka w chronologii czasu, który został przedstawiony w kompaktowym pre-wydawnictwie Cyberpunk RED. 4,5% respondentów kupiło Jumpstart Kit i prowadzi lub gra w oparciu o pomoce w nim zawarte swoje autorskie kampanie.
Ten odsetek fanów tabletop RPG już umila sobie czas oczekiwania na grę komputerową umiejscowioną w hołubionym przez nich uniwersum. W tym fabularnym bridge’u między CP2020 a CP2077 dzieje się całkiem sporo.
Mam starego CP2020 i już od jakiegoś czasu prowadzę/gram sesje w chronologii uniwersum 2030/2040/2050/etc. – 4,5%
Taki sam odsetek ankietowanych jak w poprzednim przypadku korzysta ze starego podręcznika CP2020. Już jakiś czas temu kampanie tych graczy przekroczyły widełki czasowe umiejscowione w nazwie systemu.
Podsumowanie
Jumpstart Kit daje graczom mgliste pojęcie na temat tego, w jaką stronę pójdzie mechanika tego pen’n’paper RPG.
Zestaw zdradza o wiele więcej na temat fabuły gry. I tak oto w 2022 roku zaczyna się Czwarta Wojna Korporacyjna. Wybucha na dobre, kiedy do konfliktu dołączają Arasaka i Militech. W 2023 załamuje się rynek międzynarodowego handlu. Militech zostaje znacjonalizowany przez rząd Stanów Zjednoczonych.
Zaczyna się czas RED. Czas Czerwieni. Cząsteczki atmosferyczne po wybuchu atomowym w Night City oraz pył po atakach orbitalnych sprawiają, że na całym świecie niebo przybiera złowieszczą barwę krwistej czerwieni. W telegraficznym skrócie – Cyberpunk RED jest bardziej postapo niż Cyberpunk 2020.
Nie wiem jak was, ale mnie ten koncept mocno przekonuje do grania w nowy system Mike’a Pondsmitha.
Gdzie przeprowadzona była ankieta? Ile osób udzieliło odpowiedzi?