Były pracownik Blizzarda zakłada Leyline. Platforma wesprze akcje charytatywne
Od tworzenia gier do wspierania akcji charytatywnych
Były pracownik Blizzarda, Jeremy Dela Rosa, poinformował o rozpoczęciu zbiórki na rozwój swojej nowej inicjatywy. Wbrew popularnemu trendowi, deweloper nie ogłosił, że zakłada własne studio, w którym będzie pracował nad grami wideo (tak jak niedawno zrobili to panowie z nowo powstałego Yellow Brick Games). Jego aktualna działalność skupiać ma się przede wszystkim na wspieraniu przeróżnych akcji charytatywnych, a pomóc mają mu w tym gracze.
Pomysłem Dela Rosy jest stworzenie Leyline, platformy, dzięki której fani elektronicznej rozrywki będą mogli wspierać wybrane przez siebie inicjatywy dobroczynne, a przy okazji zbierać punkty, które następnie będzie można wymienić na karty podarunkowe czy cyfrowe nagrody u partnerów Leyline z branży gier. Na razie nie poinformowano, jakie konkretnie inicjatywy dobroczynne będzie można wspierać za pomocą platformy, ani jacy deweloperzy będą współpracować z Dela Rosą.
Zawsze chcieliśmy wywrzeć pozytywny wpływ na świat i zdajemy sobie sprawę, że o ile każdy w mniejszym lub większym stopniu chce przyczynić się do uczynienia świata lepszym miejscem, to samo działanie może być niepotrzebnie złożone. Dzięki Leyline chcemy stworzyć ekosystem, który nagradza robienie dobrych rzeczy w prawdziwym świecie.
Czytamy w oświadczeniu Dela Rosy. Ciężko jednoznacznie stwierdzić, czy cyfrowe bonusy w grach wideo są faktycznie częścią wspomnianego “prawdziwego świata”, ale być może w przyszłości pojawią się jakieś namacalne, fizyczne nagrody. Tak czy inaczej, oprócz wpłacania pieniędzy na wybrane przez siebie organizacje, użytkownicy komputerów osobistych i urządzeń mobilnych będą mogli udostępnić również część mocy obliczeniowej swoich sprzętów, co ma wesprzeć różnego rodzaju operacje związane z prowadzeniem obliczeń. Opcji wsparcia ma być naprawdę wiele, jednak na razie wszystko to jest obietnicą, ponieważ sama platforma dopiero powstaje.
Na GoFundMe można wesprzeć Leyline, które – jak podkreśla Dela Rosa – jest akcją non profit. Dotychczas inicjatywa zebrała wokół siebie 50 pracowników i wolontariuszy, a we wspomnianym serwisie udało się zainkasować ponad 20 tysięcy dolarów. Celem zbiórki są 3 miliony “zielonych”, a sam Dela Rosa szuka również firm czy prywatnych inwestorów, którzy wesprą Leyline.