Anthem wynagrodzi walkę z naturą
Główny producent gry, Ben Irving ze studia BioWare Edmonton doskonale odnajduje się w roli głównego pomostu pomiędzy twórcami a przyszłymi graczami, chętnie odpowiadając na pytania fanów i biorąc udział w licznych wywiadach. Dzięki temu do mnóstwa znanych już szczegółów (takich jak wygląd mapy, ogólny obraz trybu walki oraz system respawnów) dołączają kolejne, związane z brutalnością świata, do którego wrzuceni zostaną gracze.
Na graczy będzie czekał cały ekosystem
Przede wszystkim istotną rolę odgrywały będą powiązania między mieszkańcami świata przedstawionego. Prócz ludzi ukrytych za wielkimi murami oddzielającymi cywilizację odległej planety od ekosystemu pełnego dzikich i brutalnych kreatur, świat gry Anthem zamieszkują przedstawiciele bliżej nieopisanej jeszcze rasy Scars.
Wszystkie istoty, zwierzęta, potwory i frakcje występujące w grze Bioware mają mieć względem siebie najróżniejsze relacje. Również wrogie, dzięki czemu w każdej chwili gracze będą mogli znaleźć się w środku niezłej zadymy!
Zabijanie w interesie graczy
A że warto się tam znaleźć, potwierdza wspomniany już wcześniej Irving. – Wszystkie istoty, nasze potwory i watahy lub z czymkolwiek byś jeszcze nie walczył… Zabijanie mnóstwa rzeczy leży w twoim najlepsze interesie – zaznacza producent. Z każdą zabitą kreaturą wiąże się w końcu łup.
– Będą zostawiały po sobie amunicję, będą zostawiały po sobie pakiety medyczne. Największe ciśnienie jest jednak względem łupów, nieprawdaż? Bierzesz więc te nieznane do końca przedmioty, a kiedy kończysz obecną ekspedycję i wracasz do macierzystej bazy, czy jest nią fort czy łazik, identyfikujesz zebrany sprzęt, żeby dowiedzieć się czym dokładniej jest – wyjaśnia.
Ryzykowny ruch BioWare?
Opis ten przywodzi na myśl zbieranie łupów znane z najlepszych hack’n’slashów. Czy podobny system będzie jednak atrakcyjny i teraz? Tajemnicą poliszynela są kłopoty kanadyjskiego studia spowodowane niezbyt ciepłym przyjęciem ostatniego Mass Effecta, a według niektórych przepowiedni Anthem ma być dla Bioware tytułem ze statusem „być albo nie być”.
Czy porzucenie prac nad pozostałymi grami i skupienie się wyłącznie na rozwoju RPG akcji w klimatach science-fiction w czymkolwiek pomoże? Wszystkiego dowiemy się 22 lutego 2019 roku!