AVANGAR najlepsze w Rio de Janeiro
Pierwszą mapą było Vertigo, które jest najnowszą mapą w map poolu, więc nie wszyscy zdążyli się z nią dobrze zapoznać. Tak było w przypadku AVANGAR, które musiało tutaj uznać wyższość przeciwników. Pierwsza pistoletówka padła łupem brazylijskiego zespołu, który potem kontrolował wydarzenia i doprowadził do wyniku 13:2 przed zmianą stron. Druga pistoletówka również należała do nich, co sprawiło, że FURIA z łatwością „domknęła” wynik.
Kolejną mapą było Inferno, na którym AVANGAR czuło się już o wiele lepiej. Pierwsza runda pistoletowa na tej mapie również była po stronie zespołu FURIA, ale to Kazachowie wzięli się do roboty i w kluczowych momentach to oni okazali ię lepsi, dzięki czemu pierwszą połowę wygrali 9:6. Po zmianie stron pierwszą rundę wygrało AVANGAR, co pozwoliło im się rozpędzić i pozwolili Brazylijczykom na wygranie tylko dwóch rund.
O wszystkim zadecydowała trzecia mapa – de_train. Trzeba przyznać, że rozgrywka była bardzo emocjonująca. Do stanu 4:4 obie drużyny toczyły wyrównany bój. Potem FURIA zaczęła uciekać i zakończyła połowę wygrywając 10:5. Po zmianie połów to AVANGAR wygrało pietoletówkę, dzięki czemu nadal liczyło się w walce o zwycięstwo. Kazachowie tego nie zmarnowali i zaczęli wracać do rywalizacji. Ostatecznie mieli również jedną rundę meczową, ale przeciwnicy się nie poddali i doprowadzili do dogrywki, a ta padła łupem AVANGAR, które mogło się cieszyć z końcowego triumfu.
Warto przypomnieć, że na DreamHacku w Brazylii wystąpić mieli reprezentanci AGO Esport. Jednak polski zespół dwa dni przed rozpoczęciem turnieju musiał wycofać się z rywalizacji z powodu choroby (zapalenia ucha) Grubego. Zastąpiła ich ekipa Redemption POA, która zakończyła rywalizację na jednym z dwóch ostatnich miejsc.
AVANGAR – FURIA 2:1 (2:16, 16:8, 19:16)
1. AVANGAR – $50,000
2. FURIA – $20,000
3-4. Sharks – $10,000
3-4. Valiance – $10,000
5-6. INTZ – $3,000
5-6. W7M – $3,000
7-8. eUnited – $2,000
7-8. Redemption POA – $2,000