Diablo 4: Druid – czego możemy się po nim spodziewać?
Druid z Diablo 4 zaprezentowany na gameplayu
Druid w Diablo 4 będzie postacią opartą o ciągłe zmienianie swojej formy poprzez używanie odpowiednich skilli. Podczas grania nim jesteśmy w stanie korzystać z trzech możliwych form: człowieka, niedźwiedzia i wilkołaka. Oprócz tego posiadamy przy sobie dwa wilki, które pomagają nam w walce. Warto zaznaczyć, że zwierzęta te są jak najbardziej śmiertelne, więc jest szansa na utracenie ich tymczasowo podczas potyczek w lochach.
Jedną z głównych unikalnych cech Druida w Diablo 4 będzie szansa na zadanie Crushing Blows przy korzystaniu z dowolnej ziemnej zdolności. Crushing Blows to nic innego jak procentowe obrażenia od maksymalnego stanu zdrowia przeciwnika. Efekt ten będzie słabszy w przypadku bossów i walk pvp.
Inna z unikalnych zdolności naszego bohatera to Vulnerable Debuff. Kiedy zostanie on nałożony na przeciwnika, wszelkie zadawane mu obrażenia zostaną zwiększone o 30%. Debuff nie znika po czasie, lecz w momencie zadania określonej liczby obrażeń, niezależnie z jakiego źródła pochodziły. Nie nakłada się ponadto od wielokrotnego użycia.
Jak dotychczas zaprezentowała się ta klasa w Diablo?
Druid został wprowadzony w dodatku Lord of Destruction do Diablo 2. Był swego rodzaju mieszanką Czarodziejki, Nekromanty i Paladyna. Gracze zakochali się w nim od pierwszego wejrzenia z powodu możliwości grania tą postacią na różne sposoby. Elementarna magia, umiejętności przywoływania czy skille obszarowe mogły przypaść do gustu każdemu. Pokazanie tej postaci w najnowszej odsłonie cyklu zrobiło największe show podczas prezentacji gry, deklasując inną postać z Diablo 4, barbarzyńcę.
Nic dziwnego, że gracze byli niezmiernie zawiedzeni tym, iż ich ulubieniec nie został dodany do trzeciej odsłony cyklu. Zawsze istniała nadzieja, że bohater pojawi się w ramach DLC, niestety szansę taką otrzymali jedynie Krzyżowiec i Nekromanta. W internecie można spotkać sporo wątków (nawet na oficjalnym forum twórców) o potrzebie Druida. Obiecując dodanie tej postaci do podstawki, a nie w formie dodatków do Diablo 4, Blizzard wysłuchał oczekiwań fanów i w końcu je spełnił.
Diablo 4 to zapowiedziany na Blizzconie hack’n’slash nastawiony na wspólne eksplorowanie proceduralnie generowanych lochów. Produkcja pod wieloma względami może przypominać MMORPG, między innymi z powodu potrzeby stałego połączenia z internetem. Twórcy powrócili do korzeni pod kątem realistycznej, brutalnej oprawy graficznej. Gra nie ma jeszcze zapowiedzianej daty premiery, jednakże jest tworzona z myślą o PC, Xbox One, Xbox Series X, PS4 i PS5.