Dochody z Apex Legends maleją. Co się dzieje?
Powolny rozwój eksplozywnej gry
Trudno mówić o fenomenie Apex Legends bez emocji. Zaledwie miesiąc po cichej i niemal ukrywanej przed mediami premierze gra przyciągnęła do siebie pięćdziesiąt milionów graczy. Taka popularność oczywiście cieszy twórców, jednak stawia ich również przed wyzwaniami. Z cheaterami Respawn Entertainment jako tako sobie radzi (od premiery zbanowanych zostało ponad 770 000 kont!), planowana jest wersja Apex Legends Mobile na urządzenia przenośne, a i plany twórców brzmią dość sensownie.
Czego spodziewać powinniśmy się po Apex Legends w najbliższym czasie? Tego dowiedzieliśmy się przy cokwartalnym raporcie wydawcy gry. – W chwili obecnej jesteśmy skupieni na dostarczaniu długofalowej usługi dla tej olbrzymiej globalnej społeczności. W naszych planach co do nowych sezonów znajduje się solidniejsza zawartość przepustki bojowej, nowe legendy oraz ekscytujące zmiany w obrębie świata przedstawionego – zadeklarował Andrew Wilson na konferencji prasowej poświęconej wynikom sprzedażowym Eelectronic Arts.
Dochody z Apex Legends jednak maleją
Deklaracja naturalnego, powolnego rozwoju bez wywoływania wśród pracowników firmy tak zwanego crunchu (czyli przeładowania nadgodzinami w końcowej fazie prac nad produktem) brzmi naprawdę ładnie, jednak takie działanie naturalnie odbija się na wynikach finansowych gry. Branża gier nie wybacza nawet najbardziej nobilitującej rozważności, a w dobie sieciowych produkcji stale obdarzanych świeżym contentem znacząco wpływa na wskaźniki ekonomiczne.
Firma analityczna SuperData ocenia, że gra zarobiła w kwietniu około 24 milionów dolarów. Nie brzmi to źle, jednak porównanie tego okresu z lutym wypada o wiele bardziej blado. Darmowa strzelanka battle royale po niezwykle eksplozywnym otwarciu zarobiła w miesiącu premiery 75% więcej. Miejmy nadzieję, że prezentacja Apex Legends zapowiedziana na targi E3 ożywi nieco grę i jej fanów. Byłoby naprawdę dobrze, gdyby choć raz wygrali producenci podchodzący do swoich pracowników oraz przygotowywanego przez nich produktów po ludzku.
Źródło: Push Square. Grafika: Materiały prasowe.