FIFA 20 FUT: tak wyglądałby nasz Team of the Year. Jest kilka zaskoczeń!
Czym jest Team of the Year w trybie FUT w FIFA 20?
Team of the Year, czyli swojska Drużyna Roku, jest cyklicznym wydarzeniem w trybie FUT w grach z serii FIFA. Pod koniec każdego roku członkowie społeczności FIFA, sportowcy oraz przedstawiciele mediów wybierają jedenastkę minionego roku spośród pięćdziesięciu pięciu nominowanych zawodników. Głosowanie na stronie Electronic Arts, które znajdziecie pod tym adresem, potrwa do 20 grudnia.
Ostateczny kształt drużyny Team of the Year zostanie podany 6 stycznia. Wtedy też ruszą związane z TOTY wyzwania, a karty trafią do paczek. Do tego czasu zadowolić musimy się kartami z FUTMAS w FIFA 20. A przede wszystkim zastanawiać się, kto powinien trafić do jedenastki roku. Może pomogą wam w tym nasze propozycje?
Bramkarz – Alisson Becker
Kontrkandydaci:
- Jan Oblak – Atlético Madrid
- Marc-André ter Stegen – FC Barcelona
- Ederson – Manchester City
- André Onana – Ajax
Brazylijski golkiper o miejsce w jedenastce rywalizował z Edersonem, Janem Oblakiem, André Onaną oraz Marc-André ter Stegenem. Za zawodnikiem Liverpoolu przemówiło to, że nie tylko zanotował najwięcej ligowych czystych kont, ale także był jednym z najważniejszych ogniw drużyny, która sięgnęła po trofeum Ligi Mistrzów.
Od czasu pierwszych sezonów José Reiny na Anfield zmagano się z poważnym problemem z obsadą bramki. Ostatnio między słupkami stawali nie wystarczająco uzdolnieni Simon Mignolet oraz Loris Karius. Zatrudnienie byłego golkipera AS Roma wszystko zmieniło i pozwoliło Liverpoolowi na zbudowanie znakomitej obrony. Co prawda na początku bieżącego sezonu Becker zmagał się z kontuzją i przez kilka tygodni pauzował, ale po powrocie niemal z miejsca wskoczył na swój optymalny poziom i nie bez powodu ekipa Jürgena Kloppa kontynuuje w Premier League zwycięską passę.
Jeżeli chodzi o jego konkurentów, to Ederson ma za sobą dość przeciętną jesień, w trakcie której nie ustrzegł się kilku rażących błędów. Onana to chyba najlepszy zawodnik Ajaksu Amsterdam podczas ostatecznie nieudanej dla Holendrów fazy grupowej Ligi Mistrzów jesienią tego roku, ale na swoje miejsce w jedenastce sezonu musi jeszcze poczekać. Oblak oraz ter Stegen nie zawiedli, lecz klubowe sukcesy leżą jednak po stronie Alissona. Również te reprezentacyjne – warto dodać, że latem tego roku Brazylijczyk świętował triumf w Copa América.
Prawy obrońca – Trent Alexander-Arnold
Kontrkandydaci:
- Joshua Kimmich – FC Bayern München
Pomimo młodego wieku (21 lat), Tren Alexander-Arnold jest niezwykle pewny siebie i gra bez kompleksów przeciwko zarówno ligowym potentatom, jak i tym europejskim, czego dowodzą fantastyczne występy na arenie międzynarodowej. Bardzo szybko zapewnił sobie stałe miejsce na prawej flance bloku defensywnego The Reds i może się stać jedną z legend Anfield.
Trent Alexander-Arnold imponuje nie tylko dojrzałą postawą, ale także kapitalnym wyszkoleniem technicznym. Skuteczną grę w obronie łączy z sianiem zagrożenia pod bramką rywala – celnie dośrodkowuje, doskonale wykonuje rzuty wolne. Bez wątpienia stanowi materiał na równie wyśmienitego skrzydłowego.
Za pół roku rozpoczną się Mistrzostwa Europy, podczas których to on, nie zaś Kyle Walker, powinien być pierwszym wyborem Garetha Southgate’a. Biorąc pod uwagę poprzednich prawych obrońców Synów Albionu, takich jak Glen Johnson czy Gary Neville, na tej pozycji Anglicy wreszcie doczekali wyjątkowo utalentowanego technicznie zawodnika.
Środkowi obrońcy – Virgil van Dijk oraz Aymeric Laporte
Kontrkandydaci:
- Kalidou Koulibaly – Napoli
- Sergio Ramos – Real Madrid
- Jan Vertonghen – Tottenham Hotspur
- Thiago Silva – Paris Saint-Germain
- Mats Hummels – Borussia Dortmund
- Leonardo Bonucci – Piemonte Calcio
- Milan Škriniar – Inter
- Marquinhos – Paris Saint-Germain
- José María Giménez – Atlético Madrid
- Matthijs de Ligt – Piemonte Calcio
O ile wybór Holendra jest bezdyskusyjny, tak w miejscu zawodnika Manchesteru City równie dobrze mógł się znaleźć inny nominowany. Być może Francuzowi w wygraniu tego wyścigu pomogła… kontuzja. Laporte ostatnio nie grał, ale jego konkurenci wcale lepszej jesieni nie mają. Matthijs de Ligt w barwach Juventus póki co mocno rozczarowuje i zamiast skutecznych interwencji częściej zagrywa piłkę ręką, i to we własnej szesnastce. Zdarza mu się to nie tylko w klubowych występach, lecz także w reprezentacyjnych.
Thiago Silva ostatnio znacznie się poprawił, ale końcówkę zeszłego sezonu miał dość przeciętną, a i na początku bieżącej kampanii Ligue 1 nie ustrzegł się poważnych błędów. Leonardo Bonucci zaś byłby najbliższy wygryzienia z tego zestawienia Laporte’a, niemniej wiosną Francuz prezentował się naprawdę doskonałe i tego przekonania nie zmieni nawet jego katastrofalny występ w ćwierćfinałowym rewanżu Ligi Mistrzów przeciwko Tottenhamowi. Zresztą bieżąca postawa zespołu Josepha Guardioli wyraźnie pokazuje, jak wiele stracił na absencji byłego piłkarza Athletic Bilbao.
Jeżeli chodzi o van Dijka to chyba nie ma sensu przytaczać rozmaitych liczb czy konkretnych interwencji, dzięki którym potwierdziłoby się włączenie tego pana do jedenastki sezonu. Nie bez powodu upatrywano w nim największego konkurenta dla Lionela Messiego w wyścigu po Złotą Piłkę.
Lewy obrońca – Andrew Robertson
Kontrkandydaci:
- Jordi Alba – FC Barcelona
- Alex Sandro – Piemonte Calcio
- Nicolás Tagliafico – Ajax
Anglicy pewnie mogą żałować, że to Szkot, albowiem obsadzenie nim drugiej flanki bloku defensywnego byłoby dla czwartej reprezentacji świata prawdziwym zbawieniem. Trzeba przyznać, że Klopp w niezwykle krótkim czasie zbudował niemal idealną defensywę, a z trzech wprowadzonych przez niego do kadry zawodników tylko o van Dijku mówiono tak szeroko, gdy swoją postawą imponował w przeciętnym Southampton.
Robertson ma nie mniejszy potencjał od Alexandra-Arnolda i chyba tylko pod kątem technicznym jest ciut gorszy. Boiskowa inteligencja, możliwości wydolnościowe, bronienie własnego pola karnego… Szkocki defensor to istny skarb i jeden z najlepszych obrońców świata.
Pomocnicy – Frenkie de Jong, Kevin De Bruyne, Jadon Sancho
Kontrkandydaci:
- Luka Modrić – Real Madrid
- N’Golo Kanté – Chelsea
- David Silva – Manchester City
- Paulo Dybala – Piemonte Calcio
- Marco Reus – Borussia Dortmund
- Christian Eriksen – Tottenham Hotspur
- Casemiro – Real Madrid
- Marco Verratti – Paris Saint-Germain
- Hakim Ziyech – Ajax
- Fabinho – Liverpool
- Dušan Tadić – Ajax
- Kai Havertz – Bayer 04 Leverkusen
- Georginio Wijnaldum – Liverpool
- Jordan Henderson – Liverpool
Na tej pozycji było nominowanych aż trzech zawodników Ajaksu Amsterdam, a przecież równie dobrze mógłby to grono poszerzyć jeszcze choćby Donny van de Beek. Co zadecydowało o tym, że De Jong wygrał ze swoimi kolegami – Dušanem Tadiciem oraz Hakimem Ziyechem? Podjęcie odważnej decyzji o przenosinach na Camp Nou i z miejsca stanie się jednym z podstawowych zawodników Barcelony. W historii tego sportu wielokrotnie doświadczyliśmy sytuacji, gdy po odejściu danego piłkarza z jakiejś rewelacji sezonu, nie był on w stanie odnaleźć się w większym marketingowo oraz sportowo klubie. Jak na razie de Jonga ten przykry przypadek nie dotyczy.
Manchester City w kryzysie lub nie – Kevin De Bruyne i tak pokazuje klasę. Może nigdy nie będzie grać z taką poezją jak jego klubowy kolega David Silva, ale Belg to po prostu gwarancja najwyższej jakości. Niesamowity przegląd pola, inteligentne, przemyślane rozgrywanie akcji, a do tego zdolność do strzelania goli… To tylko jego najważniejsze cechy. W obecnej drużynie Guardioli chyba nie ma ważniejszego zawodnika.
O Jadona Sancho bije się już pół Europy. Podobno młody Anglik najbliżej jest przenosin do Manchesteru United, ale wciąż głośno mówi się np. o Chelsea. Borussia Dortmund prowadzona przez Luciena Favre’a cały rok gra w kratkę i z jednej strony zachwyca otwartą, ofensywną postawą, z drugiej nie ma to przełożenia na osiągane rezultaty – i tak w zeszłym sezonie roztrwoniła wysoką przewagę nad Bayernem i nie zdobyła mistrzostwa Bundesligi, a w Lidze Mistrzów wyraźnie przegrała z Tottenham (w dwumeczu aż 0:4).
Sancho zdaje się jednak robić swoje, statystyki nieprzerwanie udoskonala i nic dziwnego, że zainteresowanie wokół niego nie gaśnie. Sam zawodnik także ma ochotę na zmianę klubu i wydaje się, że nie pójdzie w ślady Ousmane Dembélé, który starał się wymusić transfer do Barcelony. Władze BVB powinny mieć świadomość, że skoro Sancho nie może osiągać sukcesów z Dortmundem, to należy mu dać na to szansę w innym zespole. Zbyt spory jest to talent, aby miał się zmarnować.
Skrzydłowi – Lionel Messi oraz Sadio Mané
Kontrkandydaci:
- Neymar Jr – Paris Saint-Germain
- Eden Hazard – Real Madrid
- Mohamed Salah – Liverpool
- Raheem Sterling – Manchester City
- Bernardo Silva – Manchester City
Co prawda Argentyńczyk Ligi Mistrzów nie wygrał, a na Copa América zdobył tylko brąz i musiał się zadowolić „jedynie” krajowym tytułem w Hiszpanii, ale nie zmienia to faktu, że w dobiegającym końca roku wciąż pozostawał jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Nawet w tych najgorszych występach Barcelony był w stanie pokazać swoją jakość. Przykładowo w kompromitującym dla Dumy Katalonii spotkaniu na Anfield, to właśnie Messi zachował twarz i robił, co tylko mógł. Świeżo upieczony laureat plebiscytu France Football wypracował swoim kolegom co najmniej kilka kapitalnych okazji na pokonanie Alissona. To, że partnerzy Argentyńczyka ich nie wykorzystali, pozostaje odrębną kwestią.
Obecność Mané może być zaskakująca, skoro w zestawieniu nie znalazł się Mohamed Salah, ale w tym roku Senegalczyk nie był gorszy. Sezon 2018/2019 obydwaj skończyli z 22 golami na koncie, w obecnym mają już po dziewięć. Ponadto Mané zdobył srebrny medal na Pucharze Narodów Afryki, podczas gdy Salah już od 1/8 finału siedział w domu, i w takim generalnym spojrzeniu niesłusznie pozostaje w cieniu egipskiego skrzydłowego. Były piłkarz Southampton zawsze wykonuje na boisku tytaniczną pracę, stanowi ogromne zagrożenie dla rywala, a jego panowanie nad piłką, zwrotność i zdolność do odnajdywania się w rozmaitych sytuacjach to powody, dla których oko samo się cieszy.
Napastnik – Harry Kane
Kontrkandydaci:
- Cristiano Ronaldo – Piemonte Calcio
- Kylian Mbappé – Paris Saint-Germain
- Harry Kane – Tottenham Hotspur
- Sergio Agüero – Manchester City
- Pierre-Emerick Aubameyang – Arsenal
- Karim Benzema – Real Madrid
- Heung Min Son – Tottenham Hotspur
- Roberto Firmino – Liverpool
- Robert Lewandowski – FC Bayern München
Wszyscy wiemy, jak fantastyczną jesień ma za sobą Robert Lewandowski, ale to jednak Harry Kane został królem strzelców eliminacji do Mistrzostw Europy i dotarł do finału Ligi Mistrzów. Oczywiście od rewanżowego spotkania z Borussią Dortmund w 1/8 finału runda pucharowa nie okazała się dla niego zbyt udaną (m.in. z powodu kontuzji), ale przecież polski zawodnik także (można rzec – tradycyjnie) Europy nie podbił. Podobnie jak kilku innych nominowanych, w tym Kylian Mbappé czy regularnie gasnący w wielkich meczach Sergio Agüero.
Co do Cristiano Ronaldo… Przeciwko Atletico oraz Ajaksowi pokazał się ze swojej najlepszej strony, niemniej poza kilkoma nagłym zwyżkami formy, Portugalczyk od długiego już czasu nie spisuje się najlepiej, co mogą potwierdzać nieprzychylne opinie nawet ze strony sympatyków Juventusu. Son Heung-min natomiast od czerwca prezentuje się dość rozczarowująco i zapewne trzeba jeszcze troszkę poczekać, aż ponownie rozwinie skrzydła. Rundę pucharową w Lidze Mistrzów bowiem miał doprawdy wybitną.
Tak wygląda drużyna sezonu według Zagrano.pl
A z jakich zawodników własną jedenastkę zbudują nasi Czytelnicy?