IEM Katowice 2019. Tłum świadkiem porażki Polaków
Intel Extreme Masters – tłumy są już tradycją
Nie znamy jeszcze dokładnych liczb i stuprocentowo pewnych danych statystycznych, ale jedno jest pewne – impreza Intel Extreme Masters znowu może pochwalić się niebywałym sukcesem pod względem frekwencyjnym. Już od początku finałowego weekendu (czwartek 28 lutego) katowicki Spodek oblegany był przez entuzjastów esportu. Czy mowa tu o turniejach w gry typowo kompetytywne, czy o rozgrywkach w najpopularniejsze obecnie tytuły sieciowe – każdy fan elektronicznej rozgrywki oraz sportowych emocji czuł się rozgrzany zbliżającymi wydarzeniami.
Jakie tytuły przyciągnęły publiczność na Intel Extreme Masters w Katowicach? Obok klasycznych dla tej imprezy tytułów (Counter Strike: Global Offensive oraz Stracraft 2) swoje miejsce znalazł w harmonogramie szalenie popularny Fortnite. Szczególne wrażenie robiły w tym roku nagrody przewidziane dla najlepszych esportowych drużyn: zwycięzcy samych rozgrywek w CS:GO liczyć mogli na 500 000 dolarów nagrody (miejsce drugie – 150k, top4 – 75k), a w przypadku Starcrafta gra toczyła się o kwotę 150 000 dolarów za pierwsze miejsce. Łączne kwoty do uzyskania w profesjonalnych zawodach w Fortnite złożyły się na pulę równą zaledwie pierwszej nagrodzie w turnieju CS-a, jednak sporą gratką była możliwość zgarnięcia niezłych pieniędzy przez niedzielnych zajawkowiczów. Wartość nagród rzeczowych w strefie otwartej dla każdego widza oscylowała wokół 200 000 zł!
IEM Katowice 2019 – wyniki
Jak ostatecznie zakończyły się rozgrywki w Intel Extreme Masters w Katowicach? Niestety, Polacy musieli tym razem obejść się smakiem. Rozpocznijmy od rozgrywek może i nieco mniej prestiżowych, ale z pewnością mocno emocjonujących. Najlepszym wynikiem pochwalić mogą się w tym przypadku zawodnicy teamu AGO Esports – Zeek i Povity, którzy zajęli 45. miejsce i nie mogli niestety liczyć na udział w finansowym torcie. Za pierwsze miejsce w turnieju 80 000 dolarów zgarnął duet graczy z różnych teamów. Zaf, przedstawiciel Ghost Gaming, oraz Zayt z NRG zwyciężyli rzeczony turniej w cuglach, zostawiając kolejne pary daleko w tyle.
Za równie jednostronny uznać należy finał turnieju w CS: GO. Duńska ekipa Astralis z łatwością pokonała w finale drużynę ENCE. Team w składzie device, dupreeh, gla1ve, Magisk i Xyp9x z łatwością zgarnął wspomniane pół miliona dolarów, wygrywając odpowiednio 16:11 i 16:4. Znacznie ciekawiej wyglądał finał rozgrywek w Starcraft 2. Eo Jun „soO” Su, seryjny przegrywacz finałów dużych imprez, zdołał odbić się po 0:2 i wygrać w czterech kolejnych grach z Kimem „Statsem” Dae Jeobem. Najlepszy z Polaków, Mikołaj „Elazer” Ogonowski z AGO Sports, zakończył rozgrywki w trzeciej dziesiątce.
Miejmy nadzieję, że na przyszłorocznym IEM Katowice rodzimi zawodnicy zaprezentują się lepiej. Frekwencja i pula nagród sprawiają, że jest o co walczyć zarówno w sferze honorowej, jak i finansowej!