Netflix i Polaroid – pasjonująca historia filmu Weinsteina

Filmy Weinsteina to źródło kłopotów

Ohydne uczynki osławionego Weinsteina położyły odium nie tylko na samej osobie potwornego producenta filmowego, ale również na dziełach znajdujących się pod jego kuratelą. Jednym z nich jest thriller Larsa Klevburga Polaroid, do którego prawa nabyć próbował Netflix. Brzmi to jak legitny interes, ale sprawa okazała się zdecydowanie zbyt wymagająca pod względem prawnym.

Jak donosi Hollywood Reportem, nad przygotowywaną umową zebrały się chmury. – Spyglass Media (uprzednio Lantern Entertainment) wyłożyło 289 mln dolarów, aby wydobyć wiele fajnych rzeczy z The Weinstein Co z widma bankructwa. To, co potem się wydarzyło, to nieustająca walka o to, co właściwie nabyło Spyglass Media – pisze portal. Jednym z takich dzieł był właśnie Polaroid, film o licealnej samotniczce, która odkrywa mroczne sekrety nieodłącznie związane z oldschoolowym aparatem.

Czy obejrzę Polaroid w Netflix? Nie, nigdy

Z początku wszystko szło dobrze i Netflix mógł być pewien kolejnego mocnego obrazu w swojej bazie filmów. – Jak pokazują nam sądowe dokumenta, Spyglass we wrześniu 2018 roku wszedł w ostateczną fazę negocjacji z platformą streamingową Netflix, a miesiąc później przybity został deal na 3,3 mln dolarów na wyświetlanie filmu Polaroid. Strony umowy były jej tak pewne, że Netflix ogłosił ją publicznie – opisuje portal.

Wtedy do akcji wkroczył kalifornijski First Republic Bank, który zabezpieczyć chciał swoje interesy z The Weinstein Co. Wycenione zostały na 5 mln dolarów. Do dzisiaj trwa walka sądowa prowadzona za pośrednictwem znanych amerykańskich kancelarii nazwanych odeponimicznie Paul Hastings oraz Robert Schwartz. Netflix po cichu wycofał się z zamieszania i Polaroid nie będzie tam wyświetlany.

Produkcja, w której występują Kathryn Prescott, Tyler Young, Grace Zabriskie oraz Mitch Pileggi, nie znalazła jeszcze drogi na ekrany kinowe czy telewizyjne. Fani horrorów mogą mieć nadzieję, że to się zmieni. Żadna z osób, którym nastolatka Bird Fitcher zrobi zdjęcie tytułowym aparatem, nie będzie żyła długo ani szczęśliwie…