Outriders i przerywniki w trakcie rozgrywki. Niedopatrzenie twórców czy celowy zabieg?
Sztuczki i triki twórców gier
Od dokładnie tygodnia demo Outriders jest dostępna dla wszystkich zainteresowanych – wersję próbną można uruchomić na PS4, PS5, Xboksie One, Xboksie Series X|S i komputerach osobistych (wymagania sprzętowe), w tym w usłudze GeForce Now. Pozytywny odbiór wersji próbnej sprawił, że przedsprzedaż Outriders wskoczyła na siódme miejsce na liście steamowych bestsellerów, jednak część graczy narzeka na wolno rozkręcający się prolog czy problemy z połączeniem się do gry.
Inną rzeczą, która zwróciła uwagę graczy i dziennikarzy growych były cutscenki uruchamiające się, gdy postać wchodziła do nowej lokacji. Prezentują one zazwyczaj skok, otwieranie drzwi lub inną prostą czynność, która w innych gra rozwiązywana jest za pomocą animacji. Element ten nie jest czymś, co psuje rozgrywkę, ale część osób była nimi zwyczajnie poirytowana, co skłoniło deweloperów do zabrania głosu w tej sprawie. Bartek Kmita, dyrektor kreatywny gry, w wywiadzie dla brytyjskiego Eurogamera zauważa, że cutscenka pozwala zamaskować ekran ładowania oraz pozwala zgromadzić wszystkich graczy z drużyny w jednym miejscu.
Not sure I need a cutscene for that jump, Outriders pic.twitter.com/djZ25EyHhO
— Wesley Yin-Poole (@wyp100) February 28, 2021
W Outriders dostępny jest tryb kooperacji do trzech osób, jednak wszyscy gracze muszą znajdować się w jednej lokacji, dlatego jeśli jedna osoba decyduje się na wypad do innej strefy, to automatycznie pozostali członkowie drużyny przenoszą się razem z nią. Kmita dodał, że cutscenki nie znikną całkowicie, jednak twórcy chcą je dopracować, by na premierę gry (1 kwietnia) prezentowały się lepiej.