Pandemia i gry AR nie chodzą ze sobą w parze. To koniec Minecraft Earth
Odczuwalne skutki pandemii
Tuż po wybuchu pandemii koronawirusa w krajach Zachodu deweloperzy z Niantic wprowadzili szereg modyfikacji do Pokemon Go, które umożliwiły rozgrywkę nawet bez wychodzenia z domu. Studio nie podało wówczas, jak mocno zmniejszyła się baza graczy, a co za tym idzie, przychody z gry, ale musiały być na tyle wysokie, że dalej opłacało się ją wspierać, organizując m.in. wirtualną odsłonę Pokemon GO Fest.
Niestety, nie wszystkie gry AR, które w mniejszy lub większy sposób klonowały rozwiązania znane z produkcji Niantic, przetrwały ten trudny okres. Brak możliwości wychodzenia z domu okazał się zabójstwem dla Minecraft Earth, które swoją premierę miało pod koniec 2019 roku. W opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu Mojang poinformowało o planach wyłączenia serwerów gry 30 czerwca bieżącego roku.
Co dalej?
Minecraft Earth zostało zaprojektowane z myślą o swobodnym przemieszczaniu się i zabawie opartej na współpracy – dwóch rzeczach, które stały się prawie niemożliwe w obecnej sytuacji na świecie. W rezultacie podjęliśmy trudną decyzję o przydzieleniu naszych zasobów (czyli pracowników odpowiedzialnych za rozwój gry – dop. red.) do innych obszarów, zapewniając tym samym większe wsparcie obszarom odpowiedzialnym za tworzenie nowych, ciekawych elementów dla społeczności Minecrafta.
Czytamy we wpisie na stronie produkcji. Poinformowano również, że na serwerach gry ukazała się ostatnia aktualizacja, która całkowicie usunęła mikropłatności i skrócono czas potrzebny na przygotowanie kolejnych konstrukcji. Gracze, którzy kiedykolwiek wydali pieniądze w tej darmowej grze, dostaną darmową kopię podstawowego Minecrafta (wersja Bedrock). Osoby posiadające walutę premium (rubiny) będą ją mogły wymienić na specjalne żetony, które umożliwią zakupy w Minecraft Marketplace.
Ponadto, wszyscy, którzy zdecydują się zalogować do gry w dniach od 5 stycznia od 30 czerwca, dostaną specjalne pakiety Kreatora z różnymi elementami kosmetycznymi.