Premiera 3. sezonu The Protector już dziś. Czego spodziewać się po kolejnej odsłonie?
Kolejny sezon tureckiego serialu Netfliksa już w Netflix!
Pierwsza oryginalna turecka seria Netflixa, czyli serial The Protector, zadebiutowała w grudniu 2018 roku. Mimo krytycznego odbioru dwóch pierwszych sezonów, Netflix zdecydował się kontynuować produkcję. W związku z tym na piątek 6 marca zaplanowana została premiera trzeciego sezonu The Protector. Pierwszy sezon zdobył ocenę 73/100 w serwisie Rotten Tomatoes. Drugi już tylko 36/100.
Czy zwiastun trzeciego nastawia was pozytywnie do kontynuacji?
Nowe odcinki można oglądać od godz. 9.00. To tylko jedna z wielu ciekawych pozycji w ofercie Netflix na marzec 2020. Sprawdźmy, czym będzie próbował przekonać nas do siebie trzeci sezon tureckiego serialu.
Czego spodziewać się po premierze 3. sezonu The Protector?
Fabuła serialu skupia się na życiu Hakana, młodego sklepikarza. Rzeczywistość mężczyzny się zmienia, kiedy w jego ręce trafia magiczny artefakt. Hakan poznaje Kemala i Zeynepa – osoby, które są częścią starożytnego tajnego zakonu, którego obowiązkiem jest ochrona Stambułu przed tzw. Nieśmiertelnymi. Sprawdźmy, jak dotychczas prezentowała się kacja i czego możemy się spodziewać w trzecim sezonie.
- W pierwszym sezonie spotykamy Faysala, który jest jedynym Nieśmiertelnym, który pozostał przy życiu. Faysal chce przywrócić do życia swoją żonę, Ruyę, używając do tego krwi Hakana.
- W drugim sezonie Hakan zdał sobie sprawę, że ma brata. Niestety, jego brat był pod wpływem Nieśmiertelnych i próbował wypuścić wirusa – śmiertelne zagrożenie dla ludzi w Stambule. Brat Hakana chciał, aby Nieśmiertelni mogli odzyskać miasto dla siebie.
- W obsadzie trzeciego sezonu The Protector wystąpią następujący aktorzy: Çağatay Ulusoy, Hazar Ergüçlü, Okan Yalabık, Burçin Terzioğlu.
Trzeci sezon serialu rozplanowany jest na 10 odcinków. Najkrótszy z nich trwał będzie zaledwie 31 minut, najdłuższy zaś 45 minut. Na pewno nie będzie to ostatni sezon serialu. Po drugim sezonie The Protector planowo został przedłużony od razu o dwa kolejne.
Fot. Netflix.