ReLIFE 1-8. Historia o drugiej szansie [RECENZJA]
ReLIFE – historia o drugiej szansie i budowaniu relacji
ReLIFE to manga, której pierwszy tom w Polsce zadebiutował pod koniec 2016 roku. Od tego czasu kolejne części serii są regularnie wydawane. Ósmy tom miał premierę 17 października 2018r., a premiera dziewiątego tomu serii planowana jest na 16 stycznia 2019r.
ReLIFE opowiada historię 27-latka, któremu wyraźnie w życiu nie wychodzi. Kaizaki Arata nie ma pracy (bo ją rzucił), nie przechodzi rozmów kwalifikacyjnych, nie ma dziewczyny, matka odcięła mu dopływ gotówki, a on sam udaje przed znajomymi, że pracuje. Szczytem żenady są momenty, w których ubiera się w garnitur po to, żeby iść na piwo ze znajomymi i udawać, że dopiero wyszedł z biura. Choć Arata wie, że wszystko robi nie tak, jak powinien, to nie wie, jak sobie z tym poradzić.
Jednak pewnego dnia okazuje się, że jest dla niego szansa. Kiedy mocno pijany wraca do domu, na jego drodze staje Yoake Ryou. To pracownik instytutu ReLIFE, który proponuje mu pracę. Nietypową i podejrzaną, bo samo przyjęcie dziwnej pigułki od obcego gościa brzmi źle. Jak zapewnia Ryou ta pigułka ma przywrócić Aracie wygląd nastolatka, żeby ten mógł na rok wrócić do liceum i tym samym wziąć udział w nietypowym eksperymencie. Oczywiście nikt nie może poznać prawdziwego wieku mężczyzny.
Pierwsza reakcja Araty jest jak najbardziej zrozumiała. Odmawia on zażycia dziwnej pigułki i idzie w swoją stronę. Bierze jednak tabletkę ze sobą, a kiedy wstaje rano skacowany odkrywa, że po pijaku… wziął tę pigułkę i teraz wygląda jak swoja nastoletnia wersja. Choć jego ciało się zmieniło, to wciąż skrywa umysł sfrustrowanego 27-latka.
Znowu jestem nastolatkiem.. i co teraz?
Chyba większość osób w sytuacji życiowych problemów zastanawiała się, jakby to było mieć tyle zmartwień co kiedyś. Napisać klasówkę, odrobić pracę domową, ewentualnie posprzątać w domu. Jednak o ile w marzeniach brzmi to jak miłe wakacje od dorosłego życia, to gdyby ktokolwiek z nas rzeczywiście mógł powrócić do czasów szkolnych z umysłem dorosłej osoby – raczej nie byłby zadowolony. Arata boleśnie się o tym przekonuje, kiedy już pierwszego dnia w szkole zyskuje opinię idioty i patologicznego palacza.
A słyszy tę opinię od nastolatków (według niego – totalnych gówniarzy). Dodatkowo musi przeprosić młodszą od siebie (25-letnią) nauczycielkę za to, że miał w plecaku papierosy. W końcu jako dorosły człowiek przyzwyczaił się, że może robić co chce, a teraz okazuje się, że normalne dla niego sprawy stają się wielkim “halo”. Ale w końcu tak właśnie było w szkole – picie i palenie to oficjalnie dla dzieci i młodzieży tematy zakazane (pomijając, jak to naprawdę bywa).
Opowieść o relacjach i poszukiwaniu siebie
ReLIFE ma w sobie dużo humoru, jednak zawiera też ważny przekaz. To opowieść o budowaniu relacji i zwracaniu uwagi na problemy innych. O wyzbyciu się egoizmu na rzecz bezinteresownej pomocy innej osobie. O wyborach i przywiązaniu, którego wiele osób na co dzień unika, bo tak jest łatwiej. Arata planował od samego początku nie mieszać się w szkolne życie (postawa w stylu “robię to tylko dla pieniędzy), ale z czasem okazało się, że ciężko mu nie zwracać uwagi na innych.
Mimo fatalnego początku i wewnętrznych rozterek (że zadaje się z tak młodymi ludźmi) zawiązuje pierwsze nieśmiałe kontakty. Eksperyment, który miał mu dać tylko pieniądze i referencje do znalezienia w końcu pracy (co też jest swoje rodzaju rozpoczęciem nowego życia) zaczyna na niego wpływać emocjonalnie. Zresztą nie tylko na niego. Arata zaczyna się zmieniać (tym razem wewnętrznie) i pomaga w zmianie osobom ze swojego nowego bliskiego otoczenia.
Założeniem eksperymentu jest to, że po roku nikt nie będzie pamiętał Araty. Tylko czy po tym wszystkim mężczyzna ciągle będzie tego chciał?
Styl graficzny
Seria ReLIFE jest całkowicie kolorowa, co nadaje jej ekspresji i czytelności. Dymki z wypowiedziami są doskonale widoczne. Przy dłuższych wypowiedziach bohaterów nie trzeba czytać mangi, mając ją tuż przed nosem – a tak się czasem zdarza w niektórych seriach, ponieważ są mało czytelne. Tu na szczęście nie ma tego problemu.
Autorka przyłożyła dużą wagę do postaci, które mają bogatą mimikę, ale nie skupiła się na tle. Można je nazwać wręcz miejscami ascetycznym. Nie przeszkadza to w odbiorze historii, raczej podkreśla jej klimat i każe skupić się na emocjach Araty i innych osób.
Być młodszym to mieć gorzej?
Przyznam, że czasem – jak każda kobieta po przekroczeniu magicznej granicy 25-go roku życia – chciałabym wyglądać młodziej. Na przestrzeni lat ta chęć u kobiet nie maleje, na co wskazuje popularność botoksów i innego estetycznego badziewia. Jednak nie o tym miało być, ale o konsekwencjach młodości. ReLIFE to ciekawe, komediowa i zarazem refleksyjne podejście do zmiany w życiu oraz tego, co tak naprawdę daje młodość (ta wczesna, szkolna). A poza luzem i brakiem większych obowiązków daje przede wszystkim niezłą lekcję życia.
Warto sięgnąć po ReLIFE. Chociażby po to, żeby potem samemu zastanowić się, co by się zrobiło, gdyby ktoś zaproponował nam eksperymentalną pigułkę młodości.
Gatunek/tematyka: komedia/seinen/fantasy
Autor: Yayoi Sou
Tłumaczenie:
Druk: kolorowy
Oprawa: miękka
Cykl: ReLIFE
Wydawca: Waneko