Sprzedaż Wojny Krwi: Wiedźmińskich Opowieści
Wciąż czekamy na premierę Wiedźmińskich Opowieści na PlayStation 4
Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści to produkcja ściśle związana z Gwintem: Wiedźmińską Grą Karcianą. Do mechaniki znanej z wieloosobowej rozgrywki dołącza w Wojnie Krwi solidny wątek narracyjny. Kierując poczynaniami znanej z powieściowego siedmioksiągu Królowej Meve, gracze eksplorują wykreowany przez Andrzeja Sapkowskiego świat w klasycznym, nastawionym na fabułę cRPG-u z rzutem izometrycznym.
Od końca października w Wojnę krwi zagrywają się posiadacze PC-tów. Z generalnie pozytywnych recenzji wynika, że również gracze PlayStation 4 mają na co czekać. Mimo szybko nudzącej się mechaniki walki, ogromne wrażenie wywarła na recenzentach fabuła. Jako że to właśnie jej złożoność oraz rozmach miały być siłą napędową tej gry, na spokojnie możemy mówić o kolejnym dobrym produkcie ze stajni CD Projekt. O tym, czy faktycznie tak jest, przekonamy się dopiero 4 grudnia. Tymczasem kwartalne wyniki firmy pokazują, że za przychylnymi ocenami nie podąża niestety zainteresowanie tytułem ze strony graczy.
Sprzedaż Wojny Krwi: Wiedźmińskich Opowieści poniżej oczekiwań
Choć nie wiemy jeszcze dokładnie, jak kształtowała się sprzedaż Wojny Krwi: Wiedźmińskich Opowieści w pierwszych tygodniach po premierze, twórcy nie są z niej zadowoleni. Pozytywne recenzje i dobre sygnały od graczy sprawiły, że oczekiwania co do nowej produkcji w świecie Wiedźmina były wysokie. Mimo iż Wojny Krwi nie można według przedstawicieli CD Projekt uznać za finansową porażkę, jej premiera nie poszła do końca tak jak oczekiwano. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy miało być początkowe zadeklarowanie tytułu exclusive’em ograniczonym do plaformy GOG.
– Z Wojny Krwi nie należy wyciągać wniosków odnośnie innych projektów. Gra ukazała się na GOG-u wcześniej z dość oczywistych powodów. GOG jest naszą priorytetową platformą i chcieliśmy udostępnić tam grę w pierwszej kolejności tym graczom, którzy nas tam po prostu wspierają – powiedział dziennikarzom Adam Kiciński, CEO CD Projekt. – Natomiast zasięg GOG-a jest oczywiście nieporównywalnie mniejszy od Steam i wiemy że na Steamie jest cała masa fanów Wiedźmina, dlatego też po jakimś czasie grę tam wydaliśmy – wytłumaczył powód odejścia od początkowych planów.
Mamy szczerą nadzieję, że premiera Wojny Krwi: Wiedźmińskich Opowieści na Steamie oraz konsolach sprawi, że produkcja zacznie rozchodzić się znacznie lepiej. Ba, sami nie możemy doczekać się wersji na PS4!