Vampire The Masquerade: Bloodlines 2 – odpowiadamy na dziewięć pytań
Gra lepsza niż Cyberpunk 2077?
Pora nazwać rywala Cyberpunk 2077 po imieniu, tak jak nazwali go twórcy pen’n’paper Wampir: Maskarada. Bloodlines 2 to ani żadne dark fantasy, ani urban fantasy. Bloodlines 2 to tak jak jego papierowo-kostkowy ojciec gra z gatunku gothic punk. Która gra będzie lepsza?
Czas pokaże, który cRPG punk będzie cieszył się większą estymą wśród fanów gatunku w 2020. Tymczasem my zajmiemy się rozwianiem wątpliwości i mitów narosłych wokół mechaniki, a także fabuły Bloodlines 2.
Czy w Vampire: The Maquerade – Bloodlines 2 wybiorę klan?
Zaczynamy grę jako Thinblood – czyli wampir niepełnej krwi. Wampir, którego twórca był krwiopijcą trzynastego pokolenia lub jeszcze późniejszego. Wampir trzynastego pokolenia jest oddalony o trzynaście pokoleń od ojca wszystkich wampirów – Kaina. Kainici niepełnej krwi, bo tak nazywa się oddalonych o więcej niż trzynaście pokoleń od Kaina, są na tyle ludzkimi istotami, że są w stanie nawet przez chwilę wytrzymać promienie słońca i nie rozpaść się w proch. Niekiedy zdarza im się nawet spożywać ludzkie pokarmy.
Te wszystkie cechy sprawiają, że młode wampiry niepełnej krwi są przedmiotem tabu społeczeństwa starszych wampirów. Narażone są na ostracyzm. Takim właśnie wampirem na dole przewodu pokarmowego społeczeństwa krwiopijców przyjdzie nam grać na początku Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2. Konkretny klan przyjdzie nam wybrać dopiero po przejściu pewnych wątków fabularnych.
Ile czasu gry zajmuje dojście do możliwości wyboru klanu?
Twórcy podkreślają, że przy przy założeniu, że gracz pushuje jedynie podstawowy wątek (bez sidequestów) około pięciu bitych godzin gry. Jako Thinblood możemy oczywiście pograć nieco dłużej. Twórcy drugiej części gry podkreślają, że założenie rozpoczęcia gry jako wampir niepełnej krwi ma doprowadzić mniej obeznanych z lore Wampira: Maskarady graczy do świadomej decyzji wyboru klanu.
Innymi słowy jako Thinblood gracz może organicznie rozeznać się dostatecznie dobrze w niuansach hierarchii społecznej wampirów, aby wiedzieć jaki klan odpowiada jego personalnej wizji postaci. Ciężko o lepsze wprowadzenie do uniwersum Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2, które dla nowych graczy może być nieco przytłaczające swoją przepastną różnorodnością.
Jakie klany będą mogli wybrać gracze?
Pierwsza część Bloodlines zawierała furtkę dla klanu Gangrel. Klan ten w czasach znanych z kanonu chronologii systemu nie przynależał do Camarilli (sekty skupiającej klany wampirów możliwe do wyboru podczas gry). Klan Gangrel opuścił Camarille stosunkowo niedawno przed wydarzeniami znanymi z pierwszej części. Niemniej jednak luźna struktura klanu nomadów sprawiła, że można było wcielić się w jednego z nich w pierwszej części.
W nadchodzącej grze Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 klany Nosferatu i Gangrel nie będą dostępne. Gracze będą mogli wygenerować postacie z klanów: Brujah, Tremere, Malkavian, Toreador i Ventrue.
Czy w przyszłości będzie można grać klanami spoza Camarilli?
Z tego co zdążyłem ustalić, twórcy przewidują darmowe DLC, które mają wprowadzić do gry bardziej egzotyczne klany niż lojaliści doktryn Camarilli.
Pierwszy planowany dodatek ma nosić nazwę Season of the Wolf, co pozwala na pewnego rodzaju spekulacje co do zawartości. Prawdopodobnie chodzi o dostęp do klanu Gangrel lub wzbogacenie przeciwników o wilkołaki. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że klan nomadów Gangrel to właściwie jedyny tolerowany przez niektóre wilkołaki klan wampirów, możemy założyć, że w dodatku będą zarówno gangrele, jak i wilkołaki.
Brian Mitsoda, czyli człowiek odpowiedzialny za fabułę obu części Vampire: The Masquerade, żartował, że na nosferatów trzeba będzie poczekać aż do kanalarskiego DLC. Myślę, że klan Nosferatu ze względu na fakt, że sam ich wygląd narusza maskaradę, był trudny do zaimplementowania w podstawce. W pierwszej części gry gracze decydujący się na grę nosferatami musieli przygotować się na lurkowanie w kanałach i cieniach alejek. Dlatego pomimo afiliacji z Camarillą ciężko było pewnie zbudować tego rodzaju osobny playthrough dla tego klanu na początku. Sam klan Malkavian przejawiał pewnie podobnego rodzaju problemy, ale fandom tak ich uwielbia, że podstawka bez nich nie mogła się ukazać.
Kolejnym czynnikiem, który wpłynął na możliwość wyboru jedynie pięciu klanów, jest fakt, że twórcy nie chcieli przytłaczać nowych odbiorców zbyt wieloma możliwościami. Dodatkowe klany będą dozowane wraz z kolejnymi DLC Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2. Muszę przyznać, że niezmiernie ciekawi mnie o jakie klany zostanie wzbogacona podstawka.
Frakcje, o co w tym wszystkim chodzi?
Oprócz klanów przyjdzie nam też sprzymierzyć się z frakcjami. Ma być ich pięć, a na razie wiadomo o trzech: Pionierach, Camarilli i Baronie. Pionierzy to założyciele Seattle w którym umiejscowiona jest fabuła Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2. Camarilla to sekta utrzymująca maskaradę. Baron to prawdopodobnie przywódca frakcji miejscowych anarchistów.
Czy będziemy mogli wybrać naturę i postawę naszego bohatera?
Wersja pen’n’paper zakładała takie możliwości przy kreacji postaci. Pierwsza część jej komputerowej adaptacji nie dawała takiej możliwości. Tym razem jednak twórcy przewidzieli coś na kształt tej opcji.
Będziemy mieli możliwość wyboru otoczenia, branży czy profesji przed przemianą w wampira. Ten wybór będzie determinował to jak będziemy odbierani przez NPC. Tych Vampire: The Maquerade – Bloodlines 2 powinien być pełen.
Pojawiły się plotki o niszczeniu broni podczas rozgrywki i wyrzucaniu jej przez postać. Jak to naprawdę będzie wyglądało?
Twórcy są w fazie balansowania tego wariantu gry. Jak sami twierdzą – nie chcą, by gracze Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 frustrowali się pozbywaniem ulubionej broni, ale jednocześnie chcą nadać walce dynamiki filmu akcji. Opinia graczy mocno grilluje twórców. Mnóstwo fanów rzuca w eter pytania o customizację broni, naprawę i możliwość zachowania kilku ulubionych broni.
Twórcy z kolei podkreślają, że w przypadku nadnaturalnej siły wampirów i użytkowania broni przeznaczonej dla śmiertelników prawa fizyki każą zakładać, iż broń w rękach tych pierwszych niszczeje szybciej. Doświadczony Brujah jest w stanie rzucić samochodem osobowym – także argumenty twórców nie są pozbawione podstaw. Z bronią palną kwestia ma się jednak nieco inaczej. Wampir nie musi pożytkować swojej ogromnej siły na naciskanie spustu.
Jakie inne nadnaturalne istoty Świata Mroku pojawią się w grze?
W jednym z wywiadów Cara Ellison podkreślała, że klimat Bloodlines 2 zakłada, że każda kolejna noc ma podsycać atmosferę lekkiej paranoi. Tak jak w pierwszej części Bloodlines, im dalej w głąb gry, tym więcej potężnych, nadnaturalnych istot na naszej drodze. Gracze mają odnosić wrażenie, że nocami żerują o wiele potężniejsze od nich istoty.
Season of the Wolf (pierwszy DLC) sugeruje już na wstępie content jaki będzie zawierał. Mam nadzieję, że twórcy doprawią grę tym dodatkiem, wzbogacając o spory wątek wilkołacki, który nie znajdzie się w podstawowej historii. Liczę również na to, że podobnie jak w pierwowzorze pojawią się wampiry będące członkami klanów Sabatu i pozostałych, niezależnych klanów.
W pierwszej części pojawiły się również Upiory znane ze Świata Mroku, choć twórcy zrobili z ich obecności genialny quest w klimacie filmu Poltergeist. Obyło się bez walki z tymi istotami, a atmosfera opuszczonego hotelu z mroczną przeszłością nadała historii kanonicznego sznytu Świata Mroku.
Zobaczymy już na początku nowego roku jakie nadnaturalne stworzenia przyjdzie nam spotkać podczas gry w Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2.