Dragon Age 4 klęską? Z BioWare odchodzi główny producent
Główny projektant Dragon Age 4 odchodzi z BioWare
Niespodziewane wieści z obozu BioWare – o odejściu ze studia poinformował w weekend na swoim Twitterze Fernando Melo. Był on głównym producentem czwartej części Dragon Age, która powstaje pod nazwą kodową „Morrison”. To kolejne głośne odejście, z którym zmierzyć musi się firma. Po szybkim wyludnieniu serwerów Anthem z pracą tam pożegnał się główny producent gry Ben Irving.
(1/4) Today was my last day at BioWare. After 12 years.. that's a heck of a lot of feels. 🙂
Tonight I got to write my name up at our local pub, alongside many other amazing peers over the years, and it reminded me of a lot of folks no longer here that I miss dearly. pic.twitter.com/MFQELPM2jr
— Fernando Melo (@DiscoBabaloo) August 17, 2019
Co oznacza to dla samej gry Dragon Age 4? Mimo iż posty Melo są utrzymane w miłym tonie, trudno nie mieć wątpliwości co do ich kurtuazyjnego charakteru. BioWare od dawna boryka się z utrzymaniem odpowiedniej równowagi pomiędzy swoim podejściem do gier a spełnianiem finansowych celów stawianych firmie przez właścicieli z Electronic Arts.
Trudne losy Dragon Age 4
Choć prace nad kolejną odsłoną serii trwają już od dawna, wciąż wiemy o niej naprawdę niewiele. Z multimedialnych materiałów mieliśmy jak na razie do dyspozycji wyłącznie trailer z 2018 Game Awards w Los Angeles. Okazało się później, że produkcja tworzona była już od kilku lat tworzona, jednak koniec końców anulowano ją. Najpierw potrzebowano wszystkich pracowników do ratowania katastrofalnego Mass Effect: Andromeda, a następnie równie trudnego w produkcji Anthem.
Pierwotnie miało być to rozbudowane RPG, w którym fani gier od BioWare dostaną dokładnie to, czego oczekują – wciągającą i nieliniową fabułę, która współgrać będzie z fajnymi i złożonymi mechanikami gier fabularnych. Taka wizja nie jest jednak zgodna z założeniami EA. Wydawca chce wspierać wyłącznie „gry-usługi”, które zapewniają stały dopływ przychodów co najmniej kilka lat od wydania.
Odejście kolejnego twórcy wkręconego w klimat może sugerować, że odświeżony w 2018 roku projekt ma problemy z pogodzeniem obu podejść. Fakt, że kod Dragon Age 4 bazowany jest na Anthem, mówić może jednak naprawdę dużo o potencjalnej przyszłości gry.