BlizzCon 2021 – podsumowanie. Diablo 2: Resurrected i inne zapowiedzi od Blizzarda

Diablo 2: Resurrected – plotki potwierdzone, premiera jeszcze w tym roku

Zdecydowanie najważniejszą informacją dotyczącą tegorocznego BlizzConu było potwierdzenie nieoficjalnych dotychczas informacji o remasterze Diablo 2. Resurrected. Grę dostosowano do współczesnych komputerów i konsol. Oryginał doczeka się lepszych efektów graficznych, poprawionych animacji i wsparcia dla wysokich rozdzielczości, w tym 4K (dotyczy to również scenek filmowych, które mają doczekać całkowitego odnowienia). Samą rozgrywką także usprawniono – możemy liczyć na bardziej intuicyjny interfejs, automatyczne podnoszenie złota czy większą skrytkę na przedmioty, która będzie miała opcję współdzielenia w trybie wieloosobowym.

Blizzard przygotował również opcję międzyplatformowych zapisów rozgrywki, jednak warto pamiętać, że wtedy trzeba będzie zapłacić za każdą z kopii z osobna. A tak, zapomniałbym o najważniejszym – Diablo: 2 Resurrected ukazać ma się jeszcze w tym roku na komputerach osobistych, PlayStation 4, PlayStation 5, Xboksie One, Xboksie Series X|S i Switchu. Zgodnie z plotkami, za przygotowanie odświeżonej wersji gry odpowiada Vicarious Visions, czyli studio, które w zeszłym roku przygotowało Tony Hawk’s Pro Skater 1 + 2.

Blizzard potwierdził również, że gra nie będzie miała mikropłatności ani żadnych opcji dokupowania elementów kosmetycznych czy przedmiotów spoza gry. Co więcej, oryginalne Diablo 2 nie zniknie ze sprzedaży, więc nie powtórzy się scenariusz z nieszczęsnym i ciągle nienaprawionym Warcraftem 3: Reforged, o którym podczas BlizzConu 2021 nie wspomniano ani słowem. Diablo 2: Resurrected będzie sprzedawane w pakiecie wraz z dodatkiem Pan Zniszczenia w cenie 39,99 dolarów, czyli około 180 złotych (wersja na PC). Zainteresowani mogą zapisać na wczesne testy wersji pecetowej na stronie gry, przy czym nie podano, kiedy się odbędą.

Diablo 4 również doczekało się stosownej prezentacji

Choć to zapowiedź remastera Diablo 2 wzbudziła największe zainteresowanie, to Blizzard nie zapomniał o zapowiedzianej półtora roku temu czwórce. Na premierę będziemy musieli sobie jeszcze poczekać – zgodnie z ostatnim raportem finansowym do przynajmniej 2022 roku. Wszystko wskazuje na to, że realny termin premiery jest jeszcze bardziej odległy – ale doczekaliśmy się za to prezentacji kolejnej postaci. Do Druida, Czarodzieja i Barbarzyńcy dołączyła Łotrzyca (będzie również możliwość grania męskim odpowiednikiem), czyli najbardziej mobilna z dotychczas ujawnionych klas postaci.

Oprócz zwiastuna i paru screenów deweloperzy zdradzili kilka umiejętności, jakimi będzie dysponowała omawiana klasa postaci. W trakcie rozgrywki gracz zadecyduje, do którego z klanów Łotrów dołączyć, co będzie determinowało dany styl rozgrywki. Łotrzyca, bądź też Łotr, skupiać się będzie zarówno na atakach dystansowych, jak i tych w walce wręcz, co z pewnością spodoba się fanom szybkich ataków lubujących się w taktyce “hit-and-run”. Ponadto postać będzie mogła wraz z pobliskimi przeciwnikami na krótki czas przenosić się do Krainy Cieni, zyskując tym samym niewrażliwość na obrażenia oraz możliwość zadawania zwiększonych obrażeń.

Deweloperzy zdradzili także co nieco na temat samej gry – przede wszystkim Diablo 4 będzie miało otwarty świat, po którym gracz będzie się mógł swobodnie przemieszczać. Pomóc mu ma w tym wierzchowiec, który ułatwi składowanie zdobytych przedmiotów, a w samej grze pojawi się również opcja wyposażenia konia w zbroję czy inne tego typu dodatki. Ciekawie zapowiada się także mechanizm obozów, które będzie można oczyszczać z potworów, by po pewnym czasie dana okolica odżyła, a zamieszkujący ją wcześniej ludzie powrócili do swoich domów.

World of Warcraft z Okowami Dominacji i The Burning Crusade na serwerach WoW Classic

W przypadku swojego MMORPG Blizzard nie zaskoczył fanów niczym szczególnym, ponieważ wszystkie informacje wyciekły jeszcze przed startem imprezy. Potwierdzono, że World of Warcraft: Shadowlands doczeka się nowej aktualizacji, której nadano mroczno brzmiącą nazwę – Okowy Dominacji. Wprowadzi ona nową lokacje w regionie The Maw (Korthia) oraz rajd Sanctum of Dominion, który umożliwi walkę z kilkoma kluczowymi postaciami z tego uniwersum (chodzi m.in. o Tarragrue, Kel’Thuzada i Sylvanas).

World of Warcraft Classic, czyli surowa wersja tego MMORPG otrzyma pierwszy dodatek, The Burning Crusade. Będzie on dostępny dla wszystkich abonentów bez dodatkowych opłat, a osoby, które nie będą zainteresowane “nowościami” (przypominam, że ten dodatek już się ukazał w 2007 roku) mogą pozostać na serwerach Classica.

Overwatch 2 to jeszcze odległy temat

Kontynuacja strzelanki sieciowej z 2016 roku nie była co prawda prezentowana na głównej części wydarzenia, co nie oznacza, że całkowicie zrezygnowano z Overwatcha 2 na BlizzConie. Gra otrzymała swój oddzielny panel, w trakcie którego deweloperzy zdradzili kilka nowych informacji. Część postaci (Widowmaker, Pharah, McCree i Reapera) doczeka się lekkiej zmiany wizerunku, a w samej grze pojawią się dwie nowe mapy (Rzym i Nowy Jork). Oprócz usprawnień graficznych deweloperzy planują dodać każdemu bohaterowi nową umiejętność, by lepiej sprawdzał się on w starciach z przeciwnikami sterowanymi przez sztuczną inteligencję.

Ponadto spodziewać się można również misji dedykowanych każdemu z bohaterowi czy umiejętności pasywnych, które na stałe poprawią statystyki danego herosa. Jeff Kaplan, reżyser gry, w wywiadzie dla IGN-u, nie wykluczył bety Overwatch 2 przed jego premierą. Nie wiadomo jednak, kiedy miałoby to nastąpić, ponieważ dalej nie wiemy, kiedy tytuł zadebiutuje.

Rok Gryfa w Hearthstone

Karcianka Blizzarda również doczeka się nowości – rozszerzenie Zahartowani przez Pustkowie wprowadzi 135 nowych kart oraz 10 nowych stronników, których będzie można poznać w ramach specjalnych misji fabularnych. Pierwsza z nich pojawić ma się 6 kwietnia, jednak znacznie ciekawszym aspektem Roku Gryfa będzie nowy tryb rozgrywki, najemnicy. Każdy z graczy wybierze jedną z postaci znanych z uniwersum Warcrafta, by zmierzyć się w szeregu pojedynków.

Starcia mogą być prowadzone przeciwko zarówno oponentom sterowanym przez komputer, jak i innym drużynom, które stworzyli gracze. W trakcie kolejnych potyczek bohaterowie będą się rozwijać, by na końcu zmierzyć się z finałowym bossem (wariant PvE) lub powalczyć o jak najwyższe miejsce w rankingu (wariant PvP). Nie podano jeszcze, kiedy możemy spodziewać się premiery Hearthstone: Najemnicy.

Niespodzianka dla fanów retro

Z okazji 30-lecia firmy Blizzard przygotował zbiorczy pakiet zawierający trzy nieco zapomniane produkcje wydane jeszcze przed wybuchem popularności World of Warcraft. Blizzard Arcade Collection zawiera The Lost Vikings, Blackthorne i Rock N Roll Racing w nieco odświeżonej wersji, dostosowanej do uruchamiania na współczesnych platformach. Całość można kupić na komputerach osobistych (część Kolekcji Jubileuszowej dostępne na Battlenecie) lub zdecydować się na wersję konsolową (PS4, Xbox One i Switch), która kosztuje 90 złotych.