Doom Slayer powróci? Twórcy Doom Eternal kreślą przyszłość serii
Piekło jeszcze wiele razy może wymagać porządków
Dwa tygodnie temu Bethesda opublikowała drugą część samodzielnego rozszerzenia The Ancient Gods do Doom Eternal. Dodatek był nie tylko okazją do ponownej rozwałki z demonami w roli głównej, ale również kończył wątek Doom Slayera, który został zapoczątkowany w grze z 2016 roku. Właśnie wtedy nasz bohater, spoczywający w starożytnym sarkofagu, wybudził się ze snu i rozpoczął krucjatę przeciwko piekielnym siłom.
Okazuje się jednak, że to nie wszystko, co mieli do powiedzenia deweloperzy z id Software w kwestii Doom Slayera – w wywiadzie dla Polygonu Hugo Martin, reżyser Eternala, wspomina, że “jest więcej historii z Doom Slayerem do opowiedzenia”:
Chociaż jest to koniec historii, która rozpoczęła się w Doom (2016), umieściliśmy w niej wiele punktów zaczepienia, które możemy wykorzystać w przyszłości. Udało nam się rozwinąć wiele z tych rzeczy w trakcie (Doom Eternal – dop. red.) i zrobić dwa DLC.
Wiele pomysłów do zrealizowania
W ostatniej sekcji artykułu zatytułowanej “co dalej?” przytoczono fragment rozmowy, w której Martin – jak sugeruje Ben Kutchera, autor wywiadu – miał być niezwykle podekscytowany:
To trochę tak, jakby Sam Raimi mógł przygotować kontynuację Martwego Zła z budżetem Transformersów – tak właśnie wygląda naszym zdaniem obecna sytuacja z Doomem.
Pozostaje zatem mieć nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszymy o Doomie, ale tym razem już w kontekście zapowiedzi kolejnej odsłony.