Koniara to prawdziwy tytuł filmu! Netflix spełnił życzenie fanki

Koniara to polski tytuł Horse Girl!

„Jesieniara” czy „alternatywka” to jedne z najpopularniejszych słów ostatniego roku, co znalazło swoje odzwierciedlenie choćby w organizowanym przez Wydawnictwo Naukowe PWN corocznym plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku. Pierwsze miejsce pokręconej „alternatywki” oraz drugie lubiącej zakopać się pod kocykiem „jesieniary” (podium uzupełniło sympatyczne zawołanie „eluwina”) jasno wskazuje, że użytkownicy języka polskiego mają potrzebę kreatywnego tworzenia tego typu wyrazów.

Kolejnym takim tworem (być może starszym nawet od jesieniary i alternatywki) jest „koniara”. Co to oznacza? Mówi się tak o młodej kobiecie lubiącej jazdę konną i identyfikującej się z tym hobby. Fejsowe cover photo ze zdjęciami ze stadniny, koszulki z konikami, udostępniane we wszystkich kanałach social media apele o ratowanie zwierząt… Każdy z nas ma co najmniej jedną taką znajomą i chwała im za istnienie! Netflix też to czuje i przychylił się do żartobliwego apelu o przetłumaczenie właśnie w ten sposób tytułu filmu Horse Girl (jest to idiom oznaczający dokładnie to samo co koniara!).

O co chodzi w nowym filmie trafiającym na Netflix?

Już obejrzana i zrecenzowana na Zagrano.pl Koniara to polski tytuł niezależnego dramatu Horse Girl, który będzie miał swoją światową premierę 27 stycznia 2020 r. na Sundance Film Festival, a do bazy filmów i seriali Netflix trafi niecałe dwa tygodnie później, w piątek 7 lutego. Za reżyserię i produkcję odpowiada Jeff Baena, który podjął się również napisania scenariusza wraz z Alison Brie. W roli głównej wystąpi właśnie ta nominowana do Złotych Globów aktorka, a oprócz niej w obsadzie znajdą się jeszcze Debby Ryan, John Reynolds, Molly Shannon, John Ortiz oraz Paul Reiser.

A o czym opowiadał będzie film Koniara? – Outsiderka Sarah, która uwielbia rękodzieło, konie i seriale kryminalne z wątkami nadprzyrodzonymi, orientuje się, że jej coraz bardziej świadome sny zaczynają przeplatać się z realnym życiem – czytamy w materiałach prasowych Netfliksa. Seans potrwa 1 godzinę i 43 minuty.

Wydaje się więc, że w trakcie oglądania recenzowanego przez nas Outsidera od HBO fani dzieł kultury w stylu Stephena Kinga będą mieli do wyboru inną ciekawą nowość w tym klimacie!

Źródło: Netflix. Grafika: Netflix, Twitter.