Legends of Runeterra: system nagród bez agresywnej monetyzacji?
Riot Games zapowiada łagodną monetyzację karcianki LoL
Jak zadeklarowali w jednym z blogowych postów przedstawiciele Riot Games, jedną z najbardziej irytujących cech tego gatunku jest zmuszanie graczy do ciągłego wydawania pieniędzy w celu utrzymywania się w grze. – Typowe systemy nabywania kart – co nazywamy „postępem w grze” – są osławione ze względu na przedkładanie biznesu nad doświadczanie rozgrywki. Powszechne jest wymaganie od graczy dokonywania powtarzalnych transakcji z brakiem kontroli nad ich rezultatem, a najlepsze karty są często i tak daleko poza zasięgiem – opisali smutną rzeczywistość twórcy Legends of Runeterra. – Jeśli jesteś kimś, kto poczuł ból płacenia za paczki z losowymi kartami oraz braku kontroli nad swoją kolekcją, sposób zaprojektowania postępów w Legends of Runeterra może być dokładnie tym, czego poszukujesz – obiecują.
Jakim sposobem Riot Games chce zbalansować system zdobywania nowych kart w Legends of Runeterra? Remedium na typową bolączkę karcianek, które bardzo szybko zaczynają sprawiać wrażenie gier „pay to win” jest spowolnienie procesu odblokowywania całych dodatków i zestawów kart. System progresji został więc podzielony na cztery części.
Jak wygląda system nagród w Legends of Runeterra?
Po pierwszej rundzie betatestów twórcy karcianki LoL postanowili wytłumaczyć dokładnie jak wygląda system nagród w grze. Podzielony został on na cztery części czy też etapy. Oto one:
1. Daily Questy
Codzienne zadania przydzielane graczom są najlepszą drogą do zdobywania punktów doświadczenia oraz nagród za regularne logowanie do gry. A że doświadczenie przekłada się na nagrody ze skarbca oraz regionalne, poprzez kończenie daily questów przyspieszamy odblokowywanie nowych kart. Podobnie jak w grze Hearthstone, i tutaj w przypadku mniej regularnego logowania możemy zebrać dwa nadmiarowe questy i wykonać je innego dnia.
2. Skarbiec (The Vault)
Jak obiecują twórcy Legends of Runeterra, Skarbiec pozwoli zachować całą radochę z otwierania paczek bez potrzeby płacenia za nie. Raz w tygodniu podczas Vault Day każdy gracz otrzyma dopływ nowych kart i powód, aby usiąść do majstrowania nowych talii. Nagrody ze Skarbca są losowe, a ich liczba wzrasta proporcjonalnie do naszego wkładu w grę w danym tygodniu – paczki z kartami będą się ulepszały wraz ze zdobywanym doświadczeniem, a powyżej dziesiątego poziomu pojawią się nawet gwarantowane karty championów!
3. Nagrody regionalne
Standardowa droga do zwiększania kolekcji i zdobywania podstawowych kart potrzebnych do złożenia dowolnej talii. Jako że wybieramy konkretny region, z którego odblokowywać będziemy karty, decki w Legends of Runeterra mają rozwijać się stopniowo, a my będziemy mieć na ten proces pewien wpływ. Co więcej, odblokowywane regiony możemy zmieniać w poszukiwaniu innych kart, więc po kilku miesiącach gry powinniśmy mieć solidne podstawy do złożenia decku z każdego zakątka świata League of Legends.
4. Odłamki i dzikie karty
Zarówno odłamki, jak i dzikie karty mogą być wykorzystywane do bezpośredniego odblokowywania dowolnej karty w grze, co oznacza, że kluczowe dla naszej talii karty (jak na przykład konkretne karty championów) zawsze są w naszym zasięgu. Trochę odłamków oraz dzikich kart otrzymywali będziemy za samo granie, ale dodatkowe można nabyć również w sklepie. To element monetyzacji Legends of Runeterra, który ma dać opcję na zdobycie kart graczom wolącym przeznaczać na karty pieniądze niż czas spędzony nad grą.
Wymienione powyżej elementy mają zdaniem twórców karcianki wyważyć balans pomiędzy szybkim budowaniem talii a powiększaniem kolekcji, uczynić dostawanie kart równie satysfakcjonującym bez względu na sposób inwestycji czasu czy pieniędzy w grę oraz zawsze dawać graczom powód do dalszej rozgrywki. Czy to się uda? Będziemy dowiadywali się w trakcie betatestów Legends of Runeterra oraz po wypuszczeniu finalnej wersji gry. Ma to nastąpić już w pierwszym kwartale 2020 roku!
Źródło: Riot Games. Grafika: materiały prasowe.