Pokemony: zobacz jak wyglądają w prawdziwym świecie!

Mimo iż Ash Ketchum został Mistrzem Pokemon stosunkowo niedawno, Pokemony kojarzy chyba większość ludzi w Polsce. Te stworki przypominające zwierzęta wystąpiły m.in. w popularnym anime, które leciało swego czasu na Polsacie, a także w absolutnie bestsellerowej serii gier komputerowych pod tą samą nazwą. Samo wydane przed trzema laty Pokemon Go zaliczyło miliard pobrań i niemal trzy razy tyle dolarów przychodu!

Josh Dunlop – ożywiciel pokemonów

Jeden z internetowych artystów wpadł na dokładnie taki pomysł. Stara się pokazać jak mogłyby wyglądać pokemony, gdyby istniały w prawdziwym świecie. To wcale nie jest aż tak nieprawdopodobne – w końcu natura potrafi tworzyć jeszcze dziwniejsze rzeczy, niż ludzka wyobraźnia. Zobacz pokemony okiem Josha Dunlopa.

Ten Mankey chyba niejedno w życiu widział:
https://www.instagram.com/p/B01ErDOBg2t/

Nie przejdziesz przez most, na którym śpi ten duży chłopiec:
https://www.instagram.com/p/BgG9AjkjAIZ/

Slowpoke przypomina tu trochę niesporczaka:
https://www.instagram.com/p/By8AeP5B58Y/

Gid:
https://www.instagram.com/p/BnEfk_Nj7E8/

Nigdy nie przypuszczałem, że Clefable może być taki słodki:
https://www.instagram.com/p/BrYmcJancqT/

Zobacz cały Instagram artysty pod tym adresem!

A co z prawdziwymi-prawdziwymi zwierzętami, które są pokemonami?

Ludzkość nie zdołała jeszcze wybić wszystkich gatunków zwierząt na świecie, dlatego mamy niekiedy okazję zobaczyć prawdziwe dziwadła – stwory niczym ze świata Pokemon. Który z nich to prawdziwe stworzenie, a który jest jedynie tworem Photoshopa? Zobacz prawdziwe pokemony:

Ten opos swoją barwę ma zawdzięczać rzadkiej mutacji genetycznej:

https://www.facebook.com/boroniavetclinic/photos/a.897439643653363/2208445405886107/

Czy to ty Eve? Nie, to tylko pustynny lis, Fenek:

To zdaje się Emolga, tylko dużo słodsza:

Bukietnica Arnolda i Venusaur mają ze sobą coś wspólnego

Victribell jest gotów pożreć owady:

Drowzee to z kolei w oczywisty sposób Tapir:

Źródło obrazków: Wikipedia, na licencji CC.