PUBG Mobile wycofane z Chin. Co z Apex Legends?
PUBG Mobile wycofane z Chin
Być może pamiętacie, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku liczba graczy PUBG Mobile doścignęła wersję hitowego Fortnite’a na urządzenia przenośne? W newsie informującym o tym fakcie podkreślaliśmy, że świetne statystyki obu gier (200 milionów zarejestrowanych graczy i trzydzieści milionów logowań dziennie!) nie obejmowały danych z rynku chińskiego.
Mogło to przechylić szalę popularności na korzyść gry kontrolowanej przez koncern Tencent, bo według różnych szacunków PUBG Mobile w Chinach przyciągać mogło nawet 70 milionów graczy dziennie. Niestety, możemy mówić o tym wyłącznie w czasie przeszłym. Po latach walki władze Państwa Środka w końcu postawiły na swoim – PUBG Mobile zostało wycofane z Chin.
Nie oznacza to oczywiście, że Tencent straci olbrzymią bazę graczy całkowicie. Naciski chińskiego rządu sprawiły po prostu, że dotychczasowy przebój zastąpiony zostanie przez niemal identyczną produkcję, Game for Peace, w której główną rolę odgrywały będą pochwały wobec Sił Powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej oraz motywy antyterrorystyczne. Pokonani gracze nie będą ponadto umierać, lecz pokojowo klękać na jedno kolano i grzecznie znikać po uprzednim pomachaniu ręką. Brzmi to co najmniej karykaturalnie, jednak cieszy to zarówno inwestorów Tencentu, jak i twórców Apex Legends.
Wycofanie PUBG Mobile korzystne finansowo
Jak informowaliśmy przedwczoraj, na urządzenia mobilne zmierza Apex Legends, tegoroczny niespodziewany hit z gatunku battle royale. Na konferencji prasowej dotyczących wyników finansowych wydawcy gry, Electronic Arts, poruszony został również temat Chin. Gra ma trafić na ten olbrzymi rynek jeszcze w tym roku, a jej lokalnym wydawcą zostanie właśnie Tencent. Jako że rozmowy mają być w zaawansowanym stadium, trudno wyobrażać sobie, aby wycofanie z Chin PUBG Mobile wpłynęło na sytuację źle.
Co więcej, ukłon wydawcy w stronę chińskiego rządu i wprowadzenie na rynek propagandowego tytułu mogą sprawić, że ewentualne problemy rozwieją się jeszcze przed przybraniem realnych kształtów. Choć tak daleko posunięta cenzura jest oczywiście w świecie zachodnim nie do pomyślenia, samo Apex Legends może na wyeliminowaniu istotnego konkurenta tylko skorzystać. Zarówno pod względem bazy graczy, jak i ostatecznego monetyzowania contentu.
Hit Respawn Entertainment jest bowiem produkcją darmową i opiera się na mikrotransakcjach. Ze względu na dotychczasowe konflikty Tencent nie był w stanie otrzymać od Pekinu licencji na monetyzację zawartości PUBG Mobile, natomiast całkowicie legalna i aprobowana przez chiński rząd Game of Peace przynosić ma według analityków China Renaissance Group ponad miliard dolarów dochodu rocznie. Dla Apex Legends zgarnięcie takich pieniędzy powinno być znacznie łatwiejsze, gdy staje do boju z rywalem nieco karykaturalnym.
Źródło: GameDaily.biz. Grafika: Materiały prasowe.