Red Dead Redemption 2
Recenzja Red Dead Redemption 2.
Red Dead Redemption 2 a Arthur Morgan
Bohaterem nowej odsłony Red Dead Redemption ma być Arthur Morgan, członek gangu Van der Linde. Produkcja pojawi się w sprzedaży dopiero pod koniec października, a gracze już zacierają ręce. Producenci zamierzają dorównać piątej części Grand Theft Auto. Czy to jest możliwe?
To jedna z największych produkcji w ciągu ostatnich miesięcy, do tego mocny i poważny kandydat do tytułu Gry Roku 2018. Jakiś czas było cicho o tym tytule, zresztą nie przypadkiem. To była cisza przed burzą i dobra strategia marketingowa.
Red Dead Redemption – czerwone billboardy
W ciągu kilku dni, w Stanach Zjednoczonych pojawiły się energetyczne, czerwone bilboardy z postaciami z gangu Van der Linde, do którego należy też główny bohater gry – Arthur Morgan.
To element skutecznej (i intrygującej) kampanii promocyjnej firmy Rockstar Games, bo tytuł pojawi się w sklepach pod koniec października tego roku.
Gra wkroczy do sklepów dopiero jesienią, a fani już nie szczędzą jej zachwytów i niecierpliwią się czekając na jej pojawienie się w sprzedaży.
„Prawda jest taka, że nie chcemy być lepsi od innych. Chcemy być lepsi od siebie samych.”
Słowa samego Roba Nelsona, jednego z szefów studia Rockstar North, to nie przelewki i zwiastują, że nowa produkcja będzie trzymała wysoki poziom. Wystarczy przypomnieć, że wydane przez nich pięć lat temu GTA V, rozeszło się w 100 milionach (!) egzemplarzy. Grand Theft Auto V zarobiło ponad 6 miliardów dolarów.
Bohaterów nie można zmieniać
Do tego „piątka” została okrzyknięta grą wszechczasów. Poprzeczka została więc zawieszona bardzo wysoko. Bohaterem pierwszej części Red Dead Redemption był John Marston – bandyta, który postanowił zejść z drogi występku. Marston był nie tylko „nawróconym” kryminalistą, jednocześnie był też przeciwnikiem założyciela gangu Van der Linde.
Tymczasem bohaterem Red Dead Redemption 2 jest Morgan.
To duża zmiana. Fani do ostatnich chwil mieli nadzieję, że bohaterów będzie można zmieniać, jak w Grand Theft Auto V ale te nadzieje okazały się płonne. W grze trzeba się będzie wcielić w Arthura Morgana. To zabójca, przywódca gangu i człowiek od brudnej roboty. Wiadomo, że jest twardzielem.
Przestępcza wizja życia bossa
Przyjmuje też rolę obiektywnego mediatora, który łagodzi konflikty w grupie. Gang jest złożony z kowbojów, uciekinierów i wyrzutków ale dla głównego bohatera jest jak najbliższa rodzina. Wiemy, że młody Arthur został zwerbowany do gangu.
Nieznane są okoliczności, które wskazywałyby dlaczego młody chłopak zaciągnął się do grupy kryminalistów, lecz jasny jest fakt, że lata spędzone z Dutchem (założyciel gangu, który jest dla Arhura niczym ojciec) zrobiły z niego takiego samego wyrzutka jak reszta członków.
Przestępcza wizja życia bossa gangu stała się jego wizją, a słynne już motto gangu „outlaws for life” dobrze definiuje wartości przyświecające życiu Morgana.
Red Dead Redemption 2 – historia
Historia z drugiej części będzie miała miejsce w 1899 roku, czyli 12 lat przed „jedynką”. Oczyma Arthura Morgana możemy obserwować stopniowy zmierzch znanego z popkultury Dzikiego Zachodu, którego amerykański gang jest reliktem.
Stopniowe „wymieranie” rewolwerowców i zanik ich stylu życia to nieunikniony proces, który będziemy obserwować. Gracz też widzi jak kryzysy w gangu Van der Linde przybierają na sile, więc główny bohater ma wciąż pełne ręce roboty.
Red Dead Redemption 2 – detale w grze
Co ciekawe, Arthur nie wydaje się jednoznacznie zły, choć jest kryminalistą. W przerwach od rabowania pociągów zdarza mu się nawet pomagać wygnańcom w obozach. Choć jest typem burkliwego i nieuprzejmego samotnika, czasem musi współpracować z innymi członkami grupy, a jego wybory mają wpływ na przebieg całej gry.
Może więc Arthur uzna, że żywot w pojedynkę jest atrakcyjniejszy niż biesiadowanie przy ognisku z członkami Van der Linde i zaopatrywanie ich w jedzenie i w pieniądze.
Od gracza będzie zależało czy Artur uda się na misję osobiście czy wyśle na nią członków grupy. W sytuacji gdy Morgan wybierze samotniczy żywot, gra się nie skończy, ale musimy się liczyć z tym, że stosunki w grupie ulegną ochłodzeniu. Co do tego co zobaczymy na ekranie – gra będzie realistyczna w zachwycający sposób.
Detale będą stanowić o tym, że będzie można się w niej całkowicie zatopić, a gracz będzie mógł zostać przez nią całkowicie wchłonięty. To dobrze znane z trailerów szczegóły: rośliny, które poruszają się naturalnie smagane przez wiatr, albo gdy bohaterowie przez nie przechodzą, czy ślady na pasku zostawiane przez wóz. Odciski końskich kopyt, będą napełniały się wodą w czasie deszczu.
Budynki i roślinność
Budynki nie są jedynie statycznymi dekoracjami, tylko można je zwiedzać. Cała roślinność w grze została zaprojektowana z niebywałą starannością – nie ma mowy o przypadkowych drzewach i kwiatach. Piękny świat ma dać wrażenie życia, być bardzo realistyczny. Realistyczne ma też być zachowanie samego Morgana.
W drugim zwiastunie Arthur, który jest gwałtowny i raczej niewiele robi sobie z tego, co myślą o nim inni, chwyta jakiegoś nieszczęśnika za kołnierz i potrząsa, domagając się zwrotu swoich pieniędzy. Poboczne postacie będą żyć swoim życiem, które będzie wyglądało na niezależne od poczynań głównego bohatera.
Twórcy zrezygnowali w tej części z możliwości przywoływania konia zawsze i wszędzie. To, czy wierzchowiec Morgana do nas przybiegnie, zależy od tego, czy jest w stanie usłyszeć gwizd. Ale nie tylko. Jeśli nie jest posłuszny i wytresowany – przyjdzie, jeśli nie można gwizdać do woli. Koń wymaga treningów, a nawet szczotkowania.
Red Dead Redemption 2 – gratka dla miłośników westernów
Od tego ile umie zależy to, czy zatrzyma się nad urwiskiem, jak zniesie nagły atak niedźwiedzi, albo jak poradzi sobie w czasie strzelaniny.
Broń przyczepiona do wierzchowca to dodatkowy argument by go dobrze pilnować. Żeby dodać historii szczypty dramatyzmu, koń może stracić życie, gdy na przykład straci za dużo krwi i nie pomożemy mu w miarę szybko. W tej sytuacji cały proces nauki trzeba zaczynać od zera. Innymi słowy, zapowiada się nie lada gratka dla miłośników westernów. Oraz dla tych, którzy mają Play Station 4 i Xboxa One.