Battle Royale na żywo? Zorganizuje je anonimowy milioner
Pomysł battle royale na żywo nie jest nowy…
Wizja dziesiątek ludzi, którzy walczą o śmierć i życie na ograniczonej miejscem arenie, nie jest wcale taki świeży, jak wydawać mogłoby się po opiniach na temat gier w stylu Fortnite czy PUBG. W tego typu rozgrywce uczestniczyli w końcu rzymscy gladiatorzy, a i we współczesnej popkulturze znajdziemy mnóstwo przykładów na rozgrywki w stylu battle royale na żywo. Wspomnieć wystarczy choćby szalenie popularne Igrzyska Śmierci, których filmowa adaptacja rozsławiła na cały świat gatunek młodzieżowej dystopii.
Najświeższa wersja battle royale na żywo przypomina jednak w swoich założeniach fabułę rasowego survival horroru. W serwisie HushHush, oferującym luksusowe usługi typu concierge, pojawiło się ogłoszenie o stuosobowym turnieju inspirowanym rozgrywkami do ostatniego żywego gracza. Za projekt odpowiadać ma anonimowy milioner, który zdecydował się na organizację eventu battle royale na prywatnej wyspie.
Battle Royale na żywo? Event zorganizuje anonimowy milioner
Organizatorzy turnieju zapewnić mają graczom wszystkie potrzebne sprzęty, a więc przede wszystkim broń. Nie będzie ona jednak zasilana ostrą amunicją, lecz plastikowymi kulkami, typowymi dla replik ASG. Za jeden dzień udziału w evencie anonimowy milioner oferuje £1500, co przy sześciotygodniowym wydarzeniu składać ma się na kontrakt sięgający ponad czterdziestu pięciu tysięcy funtów. Co więcej, kolejne sto tysięcy trafić ma do rąk zwycięzcy.
Co o turnieju mówią organizatorzy? – Gry battle royale stały się na przestrzeni ostatnich kilku lat niezwykle popularne, a nasz klient jest ich olbrzymim fanem. Chce przenieść je do rzeczywistości w najbezpieczniejszy możliwy sposób, a jeśli tegoroczny turniej okaże się sukcesem, uczynić z tego coroczny event. To naprawdę ekscytujące! – podkreśla Aaron Harpin, założyciel HushHush.com. – Jeżeli jesteś fanem filmów i gier, w których walka toczy się do ostatniego żywego bohatera, masz wspaniałą okazję do przeżycia przygody życia oraz zarobienia pokaźnej sumy pieniędzy. W zrealizowaniu tego eventu nasz zespół konsjerżów potrzebuje nieco pomocy. Mowa tu przede wszystkim o utalentowanym twórcy gier, który pomoże nam uczynić ten event tak realistycznym, jak tylko jest to możliwe – zachęca potencjalnych uczestników i organizatorów Harpin.
Osobiście znacznie chętniej przyjąłbym elektroniczne battle royale od FromSoftware, ale kto wie – może i event zorganizowany przez anonimowego milionera mógłby okazać się świetnym przeżyciem?
Kiedy będzie rozgrywka i jak to zrobić