Bleeding Edge dokonuje żywota. Ninja Theory kończy wsparcie gry
Nietrafiony pomysł
Po sporym sukcesie Hellblade: Senua’s Sacrifice (zachęcam do zapoznania się z naszą recenzją) gracze spodziewali się, że Ninja Theory zajmie się tworzeniem kolejnych tego typu produkcji (głębokich, mających coś do powiedzenia gier z dużym naciskiem na fabułę). I po części tak właśnie było – studio zapowiedziało Senua’s Saga: Hellblade II i Project Mara, które w jeszcze większym stopniu eksplorować będą temat zaburzeń i chorób umysłowych.
Wcześniej jednak zaprezentowano Bleeding Edge, grę sieciową, w której dwie drużyny złożone z różnego rodzaju indywiduów, ścierają się ze sobą, realizując przy tym różnorakie cele. Skojarzenia z Overwatch i innymi heroshooterami są jak najbardziej na miejscu. Okazuje się jednak, że zainteresowanie tego typu tytułami nie jest aż tak duże, jak przewidywało to Ninja Theory. Tytuł pojawił się w marcu zeszłego roku na komputerach osobistych i Xboksie One, jednak szybko stracił na popularności. Według Steam Charts liczba jednocześnie grających użytkowników oscylowała w ciągu ostatnich tygodni wokół 10.
With the studio now focusing on our new projects (Senua’s Saga, Project Mara & The Insight Project) we have decided that there will be no further content updates for Bleeding Edge. The game is still playable on Xbox and PC. Thank you to the fans & keep teaming up & causing chaos!
— Bleeding Edge (@BleedingEdgeNT) January 28, 2021
Ninja Theory nie będzie wspierać Bleeding Edge
Oczywiście, dotyczy to tylko Steama, a dane z tego serwisu bywają nieprecyzyjne, ale dobrze pokazuje to pewną tendencję, a ta dla Bleeding Edge jest raczej spadkowa. Z tego właśnie powodu studio postanowiło zrezygnować z dalszego wspierania gry, o czym poinformowano na Twitterze.
Gra dalej będzie dostępna i chętni mogą kontynuować w niej zabawę, ale deweloperzy wolą skupić się na rozwoju nowych projektów (wspomniane wcześniej Senua’s Saga: Hellblade II i Project Mara).