Granie na Steamie z padem coraz popularniejsze. Pecetowcy czekają na DualSense
Jak grać na Steamie, to tylko z padem
W zeszłym tygodniu świat obiegła informacja, że z pada DualSense, stworzonego na potrzeby PlayStation 5, będzie można również korzystać w grach na Steamie, a część produkcji ma wykorzystywać niektóre funkcje kontrolera jak panel dotykowy, wibracje i żyroskop. Kilka dni po ujawnieniu notki dla graczy pojawiła się również informacja dla deweloperów, w jakich sposób mogą w łatwy sposób zaimplementować obsługę DualSense w swoich grach, które już teraz obsługują pady innych producentów.
Pomóc ma w tym API Steam Input, czyli emulator wykorzystywany w przypadku innych kontrolerów obsługiwanych przez Steama. Valve dodało po prostu do niego nową funkcję (obsługa pada do PS5) i deweloperzy mogą już teraz ją uruchomić, o ile ich gry są przystosowane do używania kontrolera. Co ciekawe, część gier dostępnych na Steamie wykorzystuje już niektóre funkcje pada PS5. Gracze mogą skonfigurować działanie żyroskopu, podświetlenia LED, wibracji i panelu dotykowego w Death Stranding, Horizon: Zero Dawn (przypominam, że od dziś gra jest dostępna na GOG-u) czy No Man’s Sky.
Znacznie ciekawsza jest jednak informacja o tym, jak wiele osób korzysta z padów na Steamie. Zdaniem Valve w ciągu ostatnich dwóch lat liczba takich graczy podwoiła się, a w niektórych tytułach przystosowanych do obsługi kontrolera odsetek osób grających na padzie wynosi 60%, a w produkcjach skateboardowych ma to być nawet 90%.
Wzrostem zainteresowania mają się cieszyć również kontrolery PlayStation – Valve podało, że w ciągu dwóch lat odsetek osób grających na DualShockach zwiększył się z 10,9% do 21,6%.
Co ciekawe, Valve nie podało, jak wiele osób korzysta z padów do Xboksa One czy Xboksa 360, które z łatwością łączyły się z komputerem i wykorzystywano je również poza Steamem.