MLB The Show 19. Najlepszy wirtualny baseball [RECENZJA]

Michał Krawiel Recenzje gier Publikacja: 9.04.2019, 14:27 Aktualizacja: 9.04.2020, 14:39
Sezon w amerykańskiej lidze MLB ruszył pod koniec marca. Jak w zegarku w tym samym czasie pojawiła się na rynku nowa gra z serii MLB The Show, ekskluzywnej gry wychodzącej tylko na konsole PS4. Jest to jedyna oficjalna gra MLB, w której możemy zagrać każdym dostępnym zespołem z tej amerykańskiej ligi.
MLB The Show 19
19 Udostępnień

O baseballu wiem niewiele więcej niż o curlingu. Może trochę przesadzam, ale nie jest to sport, który oglądam namiętnie. Raczej z ciekawości odpalam skróty spotkań. Wiem kto wygrał ligę MLB i jaki gracz dostał rekordowy kontrakt. Nie oglądam jednak ligi MLB na żywo i nie jestem tak wkręcony w baseball jak na przykład w NBA. Lubię za to amerykański klimat spotkań sportowych – patos, show, hamburgery i jarmarczny patriotyzm objawiający się dziwnymi wykonaniem hymnu państwowego. Nie ma nic bardziej amerykańskiego niż baseball. Dlatego choć nie jestem fanem samego sportu, to uwielbiam grać w gry z serii MLB The Show.

MLB The Show 19

Baseball to nie jest sport dla młodych ludzi

Według badań dotyczących średniego wieku fana poszczególnych lig sportowych w USA, fani baseballu są najstarsi i mają średnio 54 lata. Mimo tego mecze ligi MLB przyciągają na stadiony tysiące kibiców. Baseball dla Amerykanów jest sposobem spędzania wolnego czasu. Wynika to ze specyfiki samego sportu – spotkania są mniej emocjonujące (pozornie) niż na przykład mecze koszykarskie w NBA.

Dzięki temu atmosfera wydaje się być o wiele bardziej piknikowa niż w przypadku innych dyscyplin. Bo baseball to nie tyle dyscyplina, co element amerykańskiego stylu życia. W komiksie 100 Naboi Briana Azzarello i Eduardo Risso ojciec tłumaczy synowi, że powinien chodzić na spotkania baseballowe. Seria MLB The Show jest właśnie jak realny baseball w Stanach. Z jednej strony mamy czysty gameplay, a z drugiej amerykańską do bólu otoczkę.

MLB The Show 19

Starzy ludzie wolą ewolucję od rewolucji

Koniec generacji sprzętów jest bardziej ewolucyjny niż rewolucyjny. Po pojawieniu się nowego sprzętu twórcy dokonują rewolucji w swoich tytułach, a następnie przez kolejne lata rozwijają to, co już udało się stworzyć. Część graczy i recenzentów uważa to za minus, ja jestem jednak w grupie, która docenia szlifowanie kolejnych edycji i nie oczekuję od gry rewolucji. Takie właśnie jest ekskluzywny tytuł na konsole PlayStation 4 – MLB THE Show 19.

Jeżeli jesteście fanami serii, to wejdziecie w ten tytuł jak do własnego pokoju z dzieciństwa. Możecie tak naprawdę od pierwszego spotkania wrzucić wyższy poziom trudności. Sama rozgrywka z jednej strony jest banalnie prosta, ale diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach. Nie chodzi o to, żeby trafić w piłkę rzuconą przez miotacza, ale trzeba zrobić to tak, żeby wyleciała poza boisko. Nic nie cieszy tak bardzo w tej grze jak homerun w ostatniej rundzie przy remisowym wyniku. Oczywiście nie oznacza to, że zmian nie ma i dostaliśmy tę samą grę z aktualnymi składami.

MLB The Show 19

Miotasz się po bullpenie miotaczem?

Sam gameplay MLB The Show 19 jest prostszy niż zasady panujące w baseballu. Rozgrywka skupia się na dwóch kluczowych elementach tego sportu – rzucaniu miotaczem i odbijaniu piłki pałkarzem. Generalnie wszystko kręci się wokół idealnego timeingu, w jakim rzucamy lub wykonujemy ruch kijem baseballowym. Jest to z jednej strony bardzo proste, ale z drugiej idealne odbicie piłki czy rzut nie zdarza się tak często, jakbyśmy chcieli.

Jeżeli chodzi o grę obroną, to głównie skupiamy się na złapaniu obrońcą piłki i jak najszybszym rzuceniu w kierunku zawodnika broniącego konkretnej bazy. Gra obronna jest o wiele mniej satysfakcjonująca niż sam atak czy rzucanie. Oczywiście dochodzą takie niuanse, jak przechwyty baz i obrona przed nimi. Z każdym kolejnym meczem laicy w temacie baseballa są w stanie dowiedzieć się o tym sporcie czegoś nowego. Przyznam się, że sam więcej dowiedziałem się o zasadach grając w MLB The Show niż z oglądania skrótów w sieci.

Gra graficznie prezentuje się naprawdę dobrze. Animacje, modele zawodników i stadiony – to jest top wśród gier sportowych dostępnych na rynku. Seria zalicza konsekwentny progres co roku w temacie strony wizualnej.

MLB The Show 19

Karcianki z pałkarzami i miotaczami

Jeżeli chodzi o tryby, to wszystko w MLB The Show 19 kręci się wokół krat i trybu Diamond League. Jest to tryb karciany, w którym jak w znany z gier EA trybie Ultimate, zbieramy karty i budujemy w ten sposób swój zespół. Choć tryb z FIFY jest bardziej znany, ale jeżeli o karty z zawodnikami, to właśnie MLB stoi kartami. Cała kultura skupiona wokół takich kolekcji narodziła się wśród fanów baseballa. Dlatego też Diamond League jest w grze San Diego Studio centralnym trybem.

Grając nawet sezony, zdobywamy karty i gotówkę na ich zakup, a każde logowanie do gry siedem dni z rzędu wpada nam darmowa paczka. Jeżeli kochacie tego typu zabawę, to dla samego Diamond League warto sięgnąć po MLB The Show 19. Co z innymi trybami? MLB The Show 19 nie odstaje w tym temacie od standardów znanych z innych gier sportowych. Mamy tryb menadżerski Franchise, w którym kontrolować możemy każdy praktycznie aspekt gry.

Możemy też stworzyć swojego własnego zawodnika i poprowadzić jego karierę od draftu, przez Minor League Baseball do MLB w trybie Road Tho The Show. W tym trybie kontrolujemy poczynania tylko jednego zawodnika, zdobywając punkty rozwoju za udane akcje i grindując postać w trakcie treningów. W Road To The Show mamy sporo elementów wywodzących się z gier RPG. Nowością w tegorocznej edycji gry jest March to October. Sezon w lidze MLB jest bardzo długi – jest to 162 mecze, która trwają minimum dziewięć rund.

Nie ukrywam, że trzeba być hardkorowym fanem MLB, żeby grać każde spotkanie. Właśnie dlatego San Diego Studio przygotowało tryb March to October, w którym gramy wybrane spotkania i do tego nie całe. Za każdą wygraną dostajemy boosty, dzięki którym nasz zespół wygrywa symulowane potyczki. Poza tym możemy rozegrać pojedynczy mecz, zmierzyć się online z ludźmi z całego świata lub wykonywać ciekawe scenariusze w trybie wyzwań. Fajnym bonusem jest styl prezentacji retro spotkań, który przypomina gry z lat 90. XX wieku.

MLB The Show 19

MLB The Show 19 rozkocha was w baseballu

Baseball nigdy nie będzie tak popularny w naszym kraju, jak w Stanach Zjednoczonych. Nie oznacza to, że gra MLB The Show 19 nie przypadnie do gustu graczom z Polski. Ekskluzywny tytuł na konsole PlayStation 4 to bardzo dobra gra sportowa, która ma w sobie wszystko, co może przekonać do siebie fanów wirtualnych stadionów.

Jest także bardzo ciekawa alternatywa dla popularnej w nad Wisłą FIFY. Moim zdaniem jest to seria porównywalna z NBA 2K. MLB The Show sprzedaje nie tyle sam sport, co całą kulturę baseballu. W trakcie gry czujemy piknikową atmosferę wielkiego święta, która przyciąga na stadiony tysiące fanów w całych Stanach.

Z czystym sumieniem mogę dać MLB The Show 19 bardzo wysoką ocenę. Przez ostatnie dwa tygodnie skutecznie odciągnęła mnie od gry w NBA 2K19. Ogromnym plusem jest dynamiczny poziom trudności, którego nie ma w popularnych grach sportowych. Dzięki czemu trudność wzrasta wraz z naszymi umiejętnościami i gra nie przerasta nas tak, jak w przypadku sztywnej zmiany poziomu w innych pozycjach sportowych. Na bullpenie nie ma miejsca na stagnację i nudę.

Grę testowaliśmy na konsoli PlayStation 4 Pro.

MLB The Show 19 otrzymaliśmy do recenzji nieodpłatnie od Sony Interactive Entertainment Polska.

Ocena redakcji 8.5 / 10

Zobacz także:
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments