Nioh 2: The Tengu’s Disciple. Premiera DLC już dziś!
Premiera Nioh 2: The Tengu’s Disciple na gameplayach
Dzień przed zapowiedzianą na 30 lipca 2020 roku premierą The Tengu’s Disciple, czyli pierwszego DLC do Nioh 2, w japońskich serwisach pojawiły się gameplaye poświęcone najnowszemu dodatkowi do świetnie przyjętej gry akcji wydanej w marcu. Swoje zapisy rozgrywki opublikowały IGN Japan, Famitsu oraz Dengeki Online.
Kolejne filmiki prezentowali będziemy w toku niniejszego artykułu. Premiera The Tengu’s Disciple zasługuje bowiem na nieco szerszy opis. Gra Team Ninja, obecnie dostępna jedynie w wersji na PS4, należy do najlepiej ocenianych gier na konsolę Sony w 2020 roku. Jak twierdzą producenci, dzięki nowemu contentowi może być jeszcze lepsza, choć dodatkowa zawartość nie przyniesie rewolucyjnej metamorfozy.
Jakie zmiany zapowiedział już Team Ninja?
Zapowiedź nowego DLC do Nioh 2 pojawiła się na blogu Sony już jakiś czas temu. – Jestem szczęśliwy, mogąc zapowiedzieć pierwszy z trzech DLC do Nioh 2 o nazwie The Tengu’s Disciple, który odpalony zostanie 30 lipca. W ramach bonusu przygotowaliśmy świeże tapety zainspirowane nadchodzącym dodatkiem, abyście nie znudzili się oczekiwaniem na nowy rozdział gry, który pojawi się w lipcu – napisał w niej Tom Lee, Creative Director w studiu Team Ninja.
Jakie plany na dodatki do Nioh 2 roztacza firma? W ciągu kilku następnych miesięcy ukazać mają się trzy spore DLC, które przyniosą:
- kolejne rozdziały fabularne,
- nowych yokai,
- srogich bossów,
- duchy opiekuńcze,
- nowe umiejętności,
- świeże zbroje i bronie.
Premiera The Tengu’s Disciple nie przyniesie więc szczególnych zmian w mechanice rozgrywki. Team Ninja chce dać graczom jeszcze więcej tego, co lubią. A od jakiegoś czasu śmiało mogą chwalić się swoimi dokonaniami przed innymi fanami Nioh 2 za sprawą bardzo popularnego Photo Mode.
Nioh 2 doczekał się także trybu fotograficznego
Tryb fotograficzny jest opcją bardzo lubianą przez graczy, z czego zdają sobie doskonale uwagę producenci szczególnie przebojowych tytułów. O ile w Ghost of Tsushima dostępny był od dnia premiery zaraz obok Kurosawa Mode, co świadczy o świetnym wyczuciu potrzeb estetycznych graczy, w Nioh 2 photo mode pojawił się kilka miesięcy po ukazaniu się gry na rynku. Trzeba jednak przyznać, że w przypadku produkcji Team Ninja taka opcja nie była szczególnie istotna.
Jak podkreślaliśmy w naszej recenzji Nioh 2, grafika i fabuła są w tej grze kwestiami mocno drugorzędnymi. – Ogółem grafika jest w porządku. Miło się na to patrzy, ale szału nie ma. Stylistyka dobrze oddaje klimat japońskich demonów. Trzeba też przyznać, że jest bardzo krwawo – pisała Ewelina Zdancewicz-Pękala.
Już teraz grafikę można było stanowczo podkręcić kosztem znacznie wyższego poziomu trudności (w trybie filmowym było mniej czasu na reakcję), a dodanie opcji graficznych związanych z grą świateł oraz dramatycznych filtrów do trybu fotograficznego w Nioh 2 pozwoliło na uzyskanie jeszcze ciekawszych efektów. Czy premiera dodatku The Tengu’s Disciple będzie odpowiednią zachętą, aby zagłębić się w te opcje?