Podróż w czasie i Atak na Londyn [RECENZJA]
Escape room: Podróż w czasie
Już podczas grania w Skok w Wenecji, czyli jedną z trzech gier z nowej serii Escape room od FoxGames dało się odczuć, że będzie to świetna seria. Jej kolejne części, czyli Atak na Londyn i Podróż w czasie tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu. W obie grało się przyjemnie i po obu został niedosyt.
Zacznijmy od Podróży w czasie. Konwencja gier escape roomowych wymaga dużej ostrożności przy zdradzaniu fabuły, więc tradycyjnie zostanę (jak w każdym takim przypadku) przy oficjalnym opisie:
Doktor Thyme zaprasza was do swego laboratorium! Ten ekscentryczny naukowiec i jego badania nad czasem skrywają wielką tajemnicę. Spodziewacie się, że wyróżnienie, jakie was spotkało, będzie niezwykłym doświadczeniem. Okaże się jednak, że ta przygoda znacznie przerośnie wasze oczekiwania!
Trzeba przyznać, że w laboratorium doktora jest naprawdę ciekawie. Pojawiają się dziwne urządzenia oraz zadanie do wykonania pod presją czasu. W tym scenariuszu można by jeszcze mocniej podkreślić klimat podróży w czasie, ale i tak widać, że twórcy się postarali.
Escape room od FoxGames – jak grać?
Mechanika w każdym Escape roomie jest podobna – gracze mają do dyspozycji talię kart i wykonują po kolei zawarte na nich polecenia. Czasem zagadki są tak banalne, że prawidłowa odpowiedź wydaje się być zła (bo w końcu to nie może być tak proste). Nie brakuje jednak też takich kart, nad którymi spędziliśmy nieco więcej czasu.
Escape room: Podróż w czasie to część serii warta ogrania – jest bardziej klimatyczna niż Skok w Wenecji, ale nie wymaga mocnego główkowania, które niektórych mogłaby zniechęcać. Jeśli grupie nie idzie rozwiązywanie zagadek to w żadnym aspekcie nie blokuje im rozgrywki. Wpływa to tylko na ich wynik końcowy, a nie na przebieg historii.
Escape room: Atak na Londyn
Atak na Londyn to najsłabsza część serii, ale nie oznacza to, że nie warto po nią sięgać. Zagadki są ciekawe, przemyślane i trzymają poziom, natomiast klimat Londynu jest słabo wyczuwalny. A raczej mimo tego, że jest – nie jest wciągający. Najważniejsze jest jednak to, że zagadki są logiczne i wynikają z siebie nawzajem – rozwiązanie jednej pomaga przy rozwiązywaniu drugiej.
Oficjalny opis Ataku na Londyn:
Witajcie w Londynie! Tajny agent Jej Królewskiej Mości wybrał was – najlepszych detektywów Scotland Yardu – do wykonania ściśle tajnej misji najwyższej wagi! Nad miastem zawisła straszliwa groźba. Musicie odnaleźć i zneutralizować źródło niebezpieczeństwa, zanim będzie za późno!
Presja czasu jest oczywiście odczuwalna, ale nie jest tak mocna jak w niektórych escape roomach. Gdyby ktoś po raz pierwszy sięgał po serię Escape room, to polecałabym grania w konkretnej kolejności:
- Podróż w czasie,
- Skok w Wenecji,
- Atak na Londyn.
Jak Escape room prezentuje się na tle podobnych gier?
Rynek gier planszowych przeżywa boom gier w klimacie escape room. To dobra wiadomość dla wszystkich, którzy szukali tego typu rozgrywki poza standardowymi “pokojami ucieczki”. Seria Escape room od FoxGames ma swoje małe wady, ale plasuje się wysoko na liście dobrych escape’ów.
Co prawda nie jest aż tak rozbudowana jest np. Exit, w którym nawet pudełko potrafi być elementem gry, ale jeśli FoxGames postawi na rozwój serii- to kto wie, może doczekamy się i takich miłych niespodzianek?
Escape room to propozycja dla osób, które chcą szybko rozwiązywać zagadki. Jeśli jednak szukacie nieco dłużej zabawy w klimacie zagadek i tajemnic, to możemy polecić wam Detektywa. Wszystkie z wymienionych pozwalają na porządne ćwiczenie umysłu!
Plusy
- grafika,
- porządne pudełko,
- proste zasady,
- szybka rozgrywka bez niepotrzebnego przedłużania,
- gra zmusza do myślenia i ćwiczy spostrzegawczość,
- gra sprawia naprawdę sporo funu.
Minusy
- historie są nierówne – niektóre są mocno dopracowane, a niektóre tylko trochę dają odczuć klimat danej lokacji,
- nie został wykorzystany cały potencjał, jaki daje rozgrywka typu escape room,
- niektóre zagadki są zbyt banalne.
Ocena redakcji 7 / 10
Kocham gry typu Escape Room. Rozwiązywanie zagadek to świetna rozrywka 😉 . Atak na Londyn to teżrewelka.
Zgadzam się, że niektóre zagadki były zbyt banalne. Chyba najlepszy był dla mnie Skok w Wenecji ale inne rozgrywki też bywają ciekawe.