Tencent znowu na zakupach. Chiński gigant właścicielem Digital Extremes i Splash Damage
Kolejne zakupy Tencentu
W ciągu ostatnich 12 miesięcy pisaliśmy dużo (a przynajmniej więcej niż w poprzednich latach) o przejęciach kolejnych firm. Microsoft kupił Bethesdę. Codemasters miało początkowo zostać przejęte przez Take-Two, ale wygląda na to, że Electronic Arts przygotowało atrakcyjniejszą ofertę. W listopadzie z kolei polskie Flying Wild Hog oficjalnie stało się częścią szwedzkiej grupy Embracer, tak jak dwanaście innych studiów zakupionych przez korporację tamtego dnia.
Dla Tencentu jednak takie działania nie są niczym specjalnym, a chiński moloch przyzwyczaił już branżę elektronicznej rozrywki do mniejszych lub większych przejęć. Tuż przed przerwą świąteczną poinformowano, że korporacja stała się większościowym udziałowcem (97,7%) Leyou, jednej z chińskiej firm technologicznych. Wśród podmiotów podlegającej spółce znalazły się m.in. dwa studia tworzące gry – mowa o kanadyjskim Digital Extremes (twórcach Warframe) oraz Splash Damage.
Twórcy Warframe o dalszych planach
Tuż po ogłoszeniu o zmianie właściciela, Digital Extremes opublikowało komunikat, w którym zapewniono fanów, że studio pozostanie twórczo niezależne i zmiana właściciela nie wpłynie na częstotliwość czy jakość aktualizacji.
[…] nie spodziewamy się żadnych zmian w Warframe ani w sposobie działania naszego studia i pozostaniemy zawsze oddani wam, społeczności, która towarzyszyła nam na każdym kroku, odkąd wypuściliśmy Warframe. […] Skoncentrujemy się na słuchaniu was, naszej społeczności, a także ulepszaniu Warframe w oparciu o wasze opinie oraz rozwijaniu wspaniałej historii i rozgrywki, których od nas oczekujecie. Tencent jest dobrze znany z poszanowania kreatywnych decyzji i uczciwości wobec swoich studiów oraz z zapewniania im autonomii i niezależności w zakresie eksperymentowania czy wprowadzania innowacji i rozwoju.
W dalszej części oświadczenia potwierdzono dotychczas zapowiedziane nowości – przygotowanie wersji gry z myślą o nowych generacjach konsol (Xbox Series X|S) oraz dodawanie kolejnych elementów rozwijających historię znaną z Warframe.
Splash Damage również nie boi się o niezależność studia
Działające od prawie 20 lat brytyjskie Splash Damage także opublikowało oświadczenie, w którym zapewnia, że stanie się częścią Tencent nie wpłynie w żaden sposób na to, co i jak tworzy studio.
Podczas wielu naszych rozmów z Tencent stało się jasne, że nie tylko wierzą w tę misję (tworzenie gier zespołowych pozwalających tworzyć oddane społeczności – dop. red.), ale zrobią wszystko, co w ich mocy, aby umożliwić nam jej realizację i wzmocnić ją. To będzie odważna, nowa faza dla naszego studia, z niesamowitą gamą ambitnych gier, które odzwierciedlają to, o co chodzi w Splash Damage. Nie mogliśmy być bardziej podekscytowani.
Czytamy w komunikacie. Brytyjska firma stworzyła w tym roku (wspólnie z Microsoftem) Gears Tactics, jednak dotychczas znana była z tworzenia gier wieloosobowych (Brink) lub trybów dla wielu graczy (BioShock 2, Doom 3). Wygląda więc na to, że deweloperzy skupią się na tym, na czym znają się najlepiej. Na długofalowe efekty współpracy przyjdzie nam jednak jeszcze trochę poczekać.
We're joining the Tencent family. But what does that mean for us?
It means we're going to get even better:https://t.co/Z36HQ6N0DL pic.twitter.com/itlKCA331r
— Splash Damage (@splashdamage) December 23, 2020