Diablo 4: dodatki sprawią, że gra będzie wyjątkowo długa
Jak wyglądały będą dodatki w Diablo 4?
Chociaż do premiery Diablo 4 zostało jeszcze mnóstwo czasu, a Blizzard nie ogłosił nawet daty premiery najnowszej odsłony przebojowej serii hack’n’slashów, twórcy gry roztaczają ambitne plany co do produkcji. W wywiadzie z portalem Ausgamer Game Director Luis Barriga oraz Art Director John Mueller zdradzili kilka szczegółów dotyczących dodatków. Mają one stanowić podstawę opowiadanej historii.
W kwestii dodatków do Diablo 4 twórcy przyrównują tytuł do… książki. – Diablo 4 jest jak pierwszy rozdział książki. Chcemy opowiedzieć wielką historię z Lilith jako kluczową postacią. Dobrze wiedzieć, że nadal są inne postaci, które mogą powrócić w przyszłości. Albo nowi bohaterowie, których jeszcze nie widzieliśmy – powiedział John Mueller.
Oczywiście wpłynie to na coś więcej niż fabuła Diablo 4. – Zmienia to także formułę. W dodatku do Diablo 3 Reaper of Souls wyprawa na Diablo po wymaksowaniu poziomu postaci przypominała najechanie na pomniejszy próg zwalniający. Prawdziwym bossem stał się Malthael. A co jeśli nie powrócimy do niego od razu? Jeśli zamiast tego poznamy inne postaci wcześniej? – dodał jego kolega.
Do przeszłości odejdą w Diablo 4 również liniowe akty
Inną zmianą związaną z nową grą w historii serii Diablo jest rezygnacja z podziału na akty, które wyznaczały oś rozgrywki od pierwszej części. Zaczęto od tego odchodzić w dodatku Reaper of Souls, ale nie było to zrobione stuprocentowo. – Rdzeń gry nadal był liniowy. Światy nie były połączone lub nie wydawały się takimi. W przypadku Diablo 4 przyjrzeliśmy się wszystkim naszym ulubionym grom z otwartym światem. Ze wszystkich gatunków, nie tylko RPG. Po prostu sięgnęliśmy po naszych faworytów, aby zobaczyć co może zadziałać w Diablo – wytłumaczył Luis Barriga. – Nawet kiedy coś działało, mogło to sprawiać wrażenie nieco innego, niż moglibyśmy spodziewać się po Diablo. Więc powstawało pytanie, jak to odtworzyć? W jaki sposób to zmienić? Jak uczynić to bardziej w stylu serii? Mamy zespół bardzo zaangażowany w wyciąganie inspiracji skąd tylko się da – zadeklarował.
Strzępki wizji przedstawicieli Blizzarda was przekonują? A może bardziej obiecująco wygląda jak na razie zapowiedź Path of Exile 2, które śmiało rzuca wyzwanie płatnemu produktowi z chwalebną tradycją? Póki co walka na obietnice wydaje się dość obiecująca. Miejmy nadzieję, że obu producentom uda się większość z nich spełnić.
Źródło: Ausgamer. Grafika: materiały prasowe.