Premiera Treasure Hunter przesunięta na 6 grudnia
Wykrywacz metali, czyli kolejne wcielenie polskiego hygge
O nie tak zaskakującej po głębszej inspekcji modzie na symulatory pisaliśmy już w kontekście trailera Farming Simulator 19. Przeniesienie się do bardzo skonkretyzowanego odbicia realnego świata może przynieść relaks, o jakim nie śniło się tradycyjnym graczom skupiony na emocjonujących i głośnych hitach. Choć najdziwniejsze symulatory mogą wprawić czasem w konsternację…
Spokój płynący z rozgrywki połączony z jej prostotą ma być zaletą kolejnej gry wydawanej przez Movie Games. – Jednym z najważniejszych wyznaczników udanej produkcji jest dla nas jej przystępność dla graczy. Chcemy, aby gra mogła sprawiać radość szerokiemu gronu odbiorców. W przypadku Treasure Huntera to prosta, intuicyjna obsługa wykrywacza, połączona z dopracowaną grafiką, pozwoli cieszyć się grą nie tylko fanom gatunku, ale każdemu, kto chciałby poczuć emocje związane z odnajdywaniem zakopanych w ziemi skarbów – obiecuje Przewodniczący Rady Nadzorczej Movie Games, Jakub Trzebiński.
Premiera Treasure Hunter opóźniona
Niestety, zapowiadany na końcówkę listopada symulator Treasure Hunter złapał drobne opóźnienie. Długa wishlista na Steamie pozwala deweloperem z małego studia Drago Entertainment mieć nadzieję na bardzo szybkie zwrócenie się finansowe tytułu, jednak wydłuża także listę graczy rozczarowanych spóźnioną premierą.
Wydawcy nie mają jednak wątpliwości, że produkcja spodoba się odbiorcom nawet mimo drobnej obsuwy. – Cieszymy się z dużego zainteresowania Treasure Hunterem. Już teraz widzimy, że może to być bardzo udana produkcja i podobnie jak gracze nie możemy się doczekać dnia premiery. Jesteśmy pewni, że produkcja przyciągnie wszystkich na długie godziny przed ekrany komputerów – deklaruje Mateusz Wcześniak, Prezes Movie Games.
Czy rzeczywiście tak będzie? Przekonamy się już 6 grudnia, gdy będzie miała miejsce premiera Treasure Hunter na PC.