Teaser Silver Lining żegna nas ze Spider-Manem!
The City That Never Sleeps jak na razie zawodzi
Cykl dodatków do tegorocznego hitu przeznaczonego wyłącznie na konsole PlayStation 4 miał przynosić całkowicie nową jakość. Niestety, o ile podstawka jest solidnym kandydatem do tytułu Gry Roku 2018 (jej jakość potwierdza również nasza recenzja Marvel’s Spider Man), tak kolejne DLC jak na razie zawodzą. Co jest tego przyczyną?
Pisaliśmy już o tym przy okazji premiery Turf Wars, drugiej części cyklu dodatków Marvel’s Spider-Man The City That Never Sleeps. Okazuje się, że oferowane nam przez Sony DLC są niezwykle krótkie. Przejście głównej historii każdego z nich zajmuje nie więcej niż dwie godziny, a nowe zabawki wcale tego nie rekompensują. Kilka dodatkowych strojów, inne typy napotykanych przeciwników oraz trochę dodatkowych misji rozsianych po świecie gry – to naprawdę niewiele.
Teaser Silver Lining zapowiada emocjonujący finał
Ciężko spodziewać się innego scenariusza w przypadku finałowego dodatku. Teaser Silver Lining pozwala mieć jednak nadzieję, że sporo emocji przyniesie nam chociaż fabuła DLC. Na filmiku widzimy Silver Sable (ciekawostka – film z uniwersum Marvela z udziałem tej postaci zapowiedziany jest na przyszły rok!), która nasyła na Petera Parkera dość niespodziewanego przeciwnika. Jest nim przemieniony w cyborga Hammerhead, anagonista z poprzedniego dodatku.
Teaser Silver Lining to dopiero wstęp do kampanii promocyjnej nowego dodatku. Czeka nas jeszcze trailer, który być może ukaże się w dniu premiery trzeciego dodatku z cyklu The City That Never Sleeps. Zapowiedziana jest ona na 21 grudnia.