Kryminalne zagadki: Krwawe róże – nowa karcianka detektywistyczna od FoxGames! [RECENZJA]
Czy Kryminalne zagadki: Krwawe róże to nowy escape room od FoxGames?
FoxGames od dłuższego czasu stawia na krótkie gry karciane, utrzymane w klimacie escape roomu. Jak pokazują nasze doświadczenia z tytułami Podróż w czasie i Atak na Londyn czy Tajemnica Eldorado, ta formuła doskonale się sprawdza. Daje wrażenie przebywania w prawdziwym escape roomie i zmusza do “ruszenia głową”.
Oczywiście Kryminalne zagadki: Krwawe róże nie są typowym planszowym escape roomem, ale widać w nich dużą inspirację z tego gatunku. Gracze niczym Sherlock Holmes otrzymują poszlaki i wskazówki, a następnie muszą podzielić się informacjami, aby rozwikłać zagadkę śmierci hrabiego Ferdynanda Tudora. Akcja zaczyna się w momencie, kiedy do posiadłości hrabiego przyjeżdża Edward, Książę Yorku – i od razu po przekroczeniu mostu spostrzega martwe ciało hrabiego, leżące w krzakach róż! W tę sprawę każdy może być zamieszany, dlatego trzeba uważnie zbierać dowody i zwracać uwagę na świadków.
Premiera gry była zaplanowana na początek tego miesiąca, jednak została przesunięta na 25 marca. Mimo tego tytuł można już zamówić przez internet.
Kryminalne zagadki: Krwawe róże – ocena wydania
Małe karcianki od FoxGames zazwyczaj mają dobrą jakość – w tym przypadku jest tak samo. Wszystko wykonane jest z dobrej jakości materiałów. Gra nie zajmuje wiele miejsca, a wizualnie jest bardzo przyjemna. Lekki spoiler, widoczny na zdjęciu: do gry wymagane jest ustawienie kart w konkretny sposób w pudełku, więc dosłownie każdy element tytułu potrzebny jest do rozgrywki. To rozwiązanie, które wcześniej było stosowane w grach takich jak Exit: Zapomniana wyspa czy Zakazany zamek od Galakty. To pomysłowe i wciągające grę na nowy poziom.
Kryminalne zagadki: Krwawe róże – ocena mechaniki
Gra ma innowacyjny sposób gromadzenia wskazówek, którego wydawca specjalnie nie opisywał w materiałach prasowych – mechanikę gracze odkrywają wraz z rozwojem gry. Nie jest trudna, ponieważ karty na początku gry dosłownie “prowadzą graczy za rękę”.
Później zadaniem uczestników rozgrywki jest tylko zagrywanie bądź odrzucanie kart we wskazanym w instrukcjach porządku. Gracze muszą wymieniać się posiadanymi informacjami, ale są pewne rzeczy, których nie mogą robić (aby nie było za łatwo). W ten sposób Kryminalne zagadki: Krwawe róże są grą, które dobrze ćwiczą precyzyjną komunikację.
Z mechaniką tego tytułu każdy sobie poradzi. Nie jest przekombinowana i jasno prowadzi do celu – rozwiązania śledztwa. Spełnia więc wszystkie wymagania dla gier tego typu.
Czy warto kupować Kryminalne zagadki: Krwawe róże od FoxGames?
W moim odczuciu – jak najbardziej! Zwłaszcza że aktualne warunki zmuszają do siedzenia w domu, więc tego typu przerywniki monotonii są mile widziane. Trójwymiarowa scena zbrodni i innowacyjny sposób gromadzenia wskazówek wprowadzają fajną świeżość.
To kolejny dowód na to, że FoxGames lubi bawić się konwencją – ostatnim tego typu miłym zaskoczeniem od tego wydawnictwa był Dziennik 29. Pomysł się sprawdził, więc FoxGames wydał już kolejną część “escape roomu w książce”. Mam nadzieję, że Krwawe róże również przypadną graczom do gustu i że powstanie kolejna część serii Kryminalne zagadki.
Tytuł: Kryminalne zagadki: Krwawe róże
Autor:
Wydawnictwo: FoxGames
Data premiery: 25.03.2020r. (oficjalnie), początek marca (nieoficjalnie)
Liczba graczy: 1-6
Czas gry: maks. 60 minut
Wiek graczy: 12+
Ile razy można zagrać w tę grę: jeden raz
Zdjęcia w artykule: materiały prasowe FoxGames