Pracownicy CDPR wściekli na kierownictwo. Reakcja branży na usunięcie Cyberpunka 2077 z PS Store

Bartosz Witoszka Aktualności o grach Publikacja: 18.12.2020, 20:58 Aktualizacja: 21.12.2021, 11:36
Cyberpunk 2077, mimo wysokich ocen recenzentów dla wersji pecetowej, zaliczył kiepskie otwarcie, co znacząco odbiło się na reputacji całej spółki. Okazuje się, że nie tylko gracze są rozczarowani ostatnimi działaniami warszawskiej firmy. Z nieoficjalnych przekazów wynika, że pracownicy również są niezadowoleni z tego, co dzieje się wokół Cyberpunka 2077 i CD Projektu. Tymczasem branża skomentowała dzisiejszą decyzję o usunięciu Cyberpunka 2077 z PS Store’a, co tylko dolało oliwy do ognia.
0 Udostępnień

Pożar wewnątrz CD Projektu

Kolejne wieści zza kulis branży elektronicznej rozrywki od jednego z lepiej poinformowanych dziennikarzy. Dziś po południu na łamach Bloomberga Jason Schreier opublikował artykuł, w którym pokrótce i bardzo ogólnie przedstawiono, jak wygląda sytuacja wewnątrz CD Projektu. Przypomnijmy, że firma zmaga się z PR-owym pożarem po tym, jak okazało się, że Cyberpunk 2077 na konsolach jest pełen błędów i zwyczajnie nie powinien ukazać się w takiej formie na PlayStation 4 i Xboksie One.

Choć w artykule Schreiera znaleźć można jedynie relacje dwóch deweloperów potwierdzające to, o czym mówi i pisze się od dawna – warszawska spółka ma duże problemy z zarządzaniem, a szefostwo narzuca pracownikom nierealne terminy – to doskonale pokazuje to skalę tego, z jakim problemem musi się zmierzyć aktualnie CD Projekt. Na zorganizowanej wczoraj (czyli 17 grudnia) wideokonferencji szefostwa z pracownikami, kierownictwo odpowiadało na pytania deweloperów o ciężko wypracowaną reputację firmy i tego, co zamierzają zmienić. Warto zaznaczyć, że owe spotkanie odbyło się jeszcze przed ujawnieniem informacji o usunięciu Cyberpunka 2077 z PS Store’a, o którym dowiedzieliśmy się w nocy z czwartku na piątek.

Wideokonferencja miała zacząć się od przeprosin kierownictwa i poinformowaniu pracowników, że “CD Projekt doszedł do porozumienia z Sony”, ale nie podano szczegółów na ten temat. Następnie miała odbyć się sesja Q&A, w trakcie której pracownicy wprost pytali szefostwo o to, co planują zmienić w dalszym funkcjonowaniu firmy. Podczas rozmów o sześciodniowym tygodniu pracy kierownictwo wspomniało jedynie, że planowane jest ulepszenie praktyk produkcyjnych, ale nie podano konkretnych szczegółów tego, co dokładnie zostanie zmienione.

Rozmówcy Schreiera podkreślają również, że dla pracowników było jasne, iż czasu jest za mało, jednak zarząd zawsze miał narzucać nierealistyczne terminy. Kierownictwo ma również wziąć pełną odpowiedzialność (cokolwiek to znaczy) za słowa wypowiedziane w styczniu podczas pierwszego przełożenia gry – Cyberpunk 2077 miał być wtedy “kompletny i grywalny”, co najwyraźniej okazało się nieprawdą.

“Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka”, czyli branża komentuje usunięcie Cyberpunka 2077 z PS Store’a

Omawiany artykuł Schreiera i informacja o usunięciu gry z cyfrowej dystrybucji na konsolach Sony są przysłowiową wisienką torcie wyjątkowo trudnego tygodnia dla CD Projektu. Firma opublikowała w poniedziałek oświadczenie, w którym przeprosiła graczy i dała im możliwość zwrócenia gry, jednak całość nie okazała się tak prosta, bowiem okazało się, że nie przygotowano oddzielnej polityki związanej z reklamacją Cyberpunka 2077, co następnie zostało potwierdzone na telekonferencji z inwestorami.

Judy Alvarez, której głosu użyczy Marta Żmuda-Trzebiatowska

Gra zebrała co prawda bardziej niż pozytywne oceny, ale tylko dla wersji na komputerach osobistych, która – jak się okazało w dniu premiery – nie była wolna od wad. Natomiast jeszcze przed debiutem okazało się, że Cyberpunk 2077 może być niebezpieczny dla epileptyków. Gra straciła już znaczek “Metacritic must-play”, a agregat OpenCritic otwarcie zarzucił CD Projektowi wprowadzanie klientów w błąd.

Część osób związanych z branżą elektronicznej rozrywki regularnie komentuje w mediach społecznościowych zamieszanie wokół warszawskiej spółki i Cyberpunka 2077. Oto, co można dziś było przeczytać na Twitterze (dzięki VG24/7).

Marcin Kosman, współzałożyciel Better Gaming, punktuje Redów za arogancki marketing.

Rami Ismail, twórca Nuclear Throne i znany konsultant w branży, popiera działanie Sony w sprawie usunięcia Cyberpunka 2077 z PS Store’a, zwłaszcza że to sam CD Projekt wspomniał o możliwości zwrotu, co jego zdaniem mogło zwiększyć ilość reklamacji i tym samym odbić się na zyskach japońskiego koncernu.

Swój wpis w podobny tonie utrzymał Blessing Adeoye Jr., jeden z prowadzących youtube’owy kanała Kinda Funny Games.

Daniel Ahmad, starszy analityk w agencji Niko Partners (po Schreierze jest to jedna z częściej cytowanych osób w branży), zauważa, że gra mogłaby zostać przełożona na przyszły rok i dalej mogłaby osiągnąć sprzedaż na poziomie zakładanych 30 milionów lub wyższą.

Brian Altano z IGN-u żartuje natomiast, że tytuł musiał ukazać w grudniu, ponieważ to doskonały miesiąc na zakup jachtów.

Pojawiły się również wyrazy wsparcia dla szeregowych pracowników i deweloperów, którzy przez lata rozwijali grę – w takim tonie pisze Parris Lilly z Gamertag Radio.

Merry Whitta, scenarzysta filmu Łotr 1., zauważa natomiast, że wydanie Cyberpunka 2077 w takim stanie, to “jeden z większych niewymuszonych błędów w historii branży gier wideo”.

Na ostatnim spotkaniu z inwestorami przedstawiciele firmy zapowiedzieli, że jeszcze przed Świętami mamy spodziewać się pierwszych oficjalnych wyników sprzedaży Cyberpunka 2077.

Zobacz także:
Tony Hawk’s Pro Skater 1 + 2. Remaster idealny
Aktualności o grach, 9 lip 2021
Loki w Fortnite
Gry, 30 cze 2021
Nie żyje pierwowzór psa z Fallout 4
Aktualności o grach, 28 cze 2021
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
CyberBug
CyberBug
3 lat temu

Odezwało się w CD project Typowe polactwo i buractwo z tymi ich wszystkimi wypowiedziami

Malik
Malik
3 lat temu

Typ sie nazywa Rami Ismail, a nie Rami Islami.