Premiera Silver Lining kończy cykl DLC
The City That Never Sleeps nieco rozczarowało
To dobry moment na pierwsze podsumowania kilku ostatnich miesięcy z Peterem Parkerem. Jak mogliście dowiedzieć się z naszej recenzji Marvel’s Spider-Man, była to pod względem funu z rozgrywki produkcja niemal idealna. Niesamowity czas spędzony w świecie wykreowanym przez Insomniac Games sprawił, że po podstawce z niecierpliwością wyczekiwaliśmy dodatków.
Niestety, okazały się one nieco rozczarowujące. Głównie dlatego, że mimo obietnic twórców były zwyczajnymi DLC – płatnymi rozszerzeniami, które dorzucają kilka nowinek starczających na niezbyt długi wieczór spędzony przed konsolą. The City That Never Sleeps uraczyło nas już dwoma takimi dodatkami (The Heist oraz Turf Wars), a teraz nadeszła premiera Silver Lining. Co tym razem otrzymamy?
Premiera Silver Lining z kilkoma bonusami
Premiera Silver Lining, trzeciego DLC do gry Marvel’s Spider-Man, zaplanowana została na 21 grudnia. Tym razem pierwsze skrzypce obok głównego bohatera grała będzie kolejna po Black Cat kobieta – najemniczka i businesswoman Silver Sable. Po raz kolejny ujrzymy również na ekranach Hammerheada, który w finale The City That Never Sleeps będzie jeszcze trudniejszym przeciwnikiem. Czemu? Możecie się przekonać o tym na publikowanym już przez nas przed tygodniem teaserze Silver Lining:
Kolejny dodatek to oczywiście standardowy zestaw świeżostek: nowe misje oraz trzy stroje: Cyborg Spider-Man, kostium wyciągnięty z nowej kinowej animacji Spider-Man: Into The Spider-Verse oraz Armor Suit Aarona Aikmana. Wraz z premierą Silver Lining pojawi się także kilka bonusów, które trafią również do graczy posiadających tylko podstawową wersję. Mowa tu przede wszystkim o nowym poziomie trudności oraz stroju noszonym przez głównego bohatera w filmach pod kuratelą Sama Raimiego.