Co da graczom Project xCloud? Rewolucja Microsoftu!
Sony imponuje sprzętem, Microsoft usługami
W obecnej generacji konsol Microsoft ustąpić musiał pola konkurencji z Japonii. Sprzedaż Xbox One mocno ustępuje PlayStation 4. Nic dziwnego, że obaj giganci konsolowego rynku zbroją się na kolejne lata, które mogą być dla branży gier przełomowe. Sami giganci zdecydowali się na wzajemne wspieranie technologiczne (branża wstrząśnięta była umową o współpracę Sony i Microsoftu, choć szczegóły współpracy obu firm studzą emocje), a oddzielnie pracują nad świeżymi rozwiązaniami sprzętowi.
Pod względem hardware’u przoduje jak na razie Sony. Widzieliśmy już na krótkim filmiku PlayStation 5 w akcji i postęp techniczny robi ogromne wrażenie – prezentacja oparta na grze Marvel’s Spider-Man pokazała olbrzymie przyspieszenie ładowania gry. W wersji na PlayStation 4 Pro jeden przeskok zajmował 8,1 sekundy. Ten sam proces na PlayStation 5 zajmować ma tylko 0,83 sekundy. Jak odpowiedzieć chce na to Microsoft?
Póki co w praktyce zaprezentowany był wyłącznie potencjał streamingu gier w Project xCloud. Podczas krótkiego pokazu w programie Inside Xbox Kareem Choudhry, szef oddziału cloud gamingu w Microsofcie, wyjaśnił prostymi i chwytliwymi hasłami zalety nowej technologii. Nieistotne mają stać się dzięki niej wymagania sprzętowe danej gry czy nawet fakt posiadania odpowiedniej konsoli – podstawą wszystkiego będzie strumieniowany z serwera obraz. Teraz amerykańska firma wyjaśnia dodatkowo, co może dać graczom i deweloperom Project xCloud.
Microsoft wyjaśnia, co da graczom i deweloperom Project xCloud
Na stronie Microsoftu pojawiła się notka, w której wymienione są korzyści z Project xCloud dla graczy i deweloperów. – Będziecie mogli grać w trzy generacje niesamowitych gier na Xbox One. Oznacza to, że Project xCloud ma technologiczną możliwość streamowania 3500 gier bez potrzeby dokonywania jakichkolwiek zmian czy modyfikacji przez deweloperów – wyjaśnia Microsoft, wymieniając kilka szczegółów technologicznych związanych ze swoją usługą streamingową.
– Innymi słowy, deweloperzy będą mieli niespotykaną wcześniej możliwość skalowania istniejących już gier z różnych urządzeń bez żadnego dodatkowego rozwoju, bez dodatkowego kodowania ani oddzielnych aktualizacji. Kiedy deweloper zaktualizuje wersję swojej gry na Xbox One, bez dodatkowego wysiłku z jego strony zostaną również zaktualizowane wszystkie wersje gry z Project xCloud – uzupełnia amerykańska firma.
O ile jest to świetna wiadomość dla deweloperów, tak gracze raczej nie wyskoczą z kapci. Na rynku gier i tak panuje przesyt i trudno nam nadążyć za najnowszymi premierami, nie wspominając już o kilkutysięcznych bazach produkcji wartych mniejszej bądź większej uwagi.
Źródło: GamingBolt. Grafika: materiały prasowe.