Trailer Battlefield V przypomina o premierze
Deweloperzy potrzebowali nieco więcej czasu
Nowy trailer Battlefield V przywraca do medialnego życia grę, którą wielu spisało już na straty. Wszystko przez znaczną obsuwę zafundowaną nam przez twórców. Przed miesiącem na stronie Electronic Arts pojawiło się oświadczenie, w którym Oskar Gabrielson ze studia DICE mocno słodził własnej produkcji. Musiał się przy tym gęsto tłumaczyć, gdyż tytuł zaplanowany pierwotnie na październik zaliczył ponad miesiąc opóźnienia.
– Wierzymy, że mamy w rękach jedną z najlepszych gier z serii Battlefield, jaka kiedykolwiek powstała. Przyniesie nam emocjonalną podróż za sprawą powrotu dawno niewidzianych War Stories w trybie dla jednego gracza, głębokie doświadczenie wieloosobowe, tryb Battle Royale, a wszystko to obok naszej nowej usługi, Tides of War – podróży przez liczne teatry bitew drugiej wojny światowej, zaprojektowanej w celu zespolenia naszej społeczności – wymieniał główny manager.
Co zatem poszło nie tak, skoro wszystko ma się świetnie? Według słów Gabrielsona, opóźnienie wcale a wcale nie jest spowodowane wolnym tempem prac, lecz chęcią dostarczenia jak najpełniejszego produktu. – Widząc otwarte betatesty za rogiem, jesteśmy podekscytowani z powodu milionów graczy, którzy dołączą do nas i doświadczą gry. Za sprawą tego oczekujemy jeszcze więcej feedbacku [niż ten otrzymany na targach E3 i Gamescomie – dop. red]. Dlatego też przesuwamy datę premiery. Zamierzamy wykorzystać ten czas na zrobienie kilku ostatecznych poprawek w samym sercu mechaniki gry i upewnić się, że wykorzystamy cały potencjał Fal Wojny – tłumaczył.
Nowy trailer Battlefield V inaczej rozkłada akcenty
Pierwotnie to właśnie rozgrywki wieloosobowe wiodły prym w zapowiedziach twórców. Wraz z miesięcznym opóźnieniem na nowo rozbudziły się jednak obawy graczy, wspominających postawę wydawcy poprzednich części. Zdaniem wielu fanów, Electronic Arts mocno przegięła z płatnymi dodatkami dającymi zbyt dużą przewagę w grze wieloosobowej. Co więcej, doskonałe recenzje zebrał największy konkurent produkcji studia DICE – nastawione wyłącznie na multiplayer Call of Duty: Black Ops 4. Dość logicznym ruchem stało się więc przesunięcie akcentu na Wojenne Opowieści – tryb rozgrywki dla jednego gracza.
Nowy trailer Battlefield V zapowiada kampanię single player, która przeniesie nas między innymi na front w Norwegii czy Afryce.
Najświeższy tytuł serii Battlefield ukaże się 20 listopada, jednak część contentu nadal będzie opóźniona i trafi do graczy dopiero w przyszłym roku.