One Piece: Pirate Warriors 4 [RECENZJA]
Stawiać żagle!
Fabularnie One Piece to zebranie kilkuset odcinków animowanego tasiemca wrzucone w około 15-godzinną kampanię. Do około trzydziestu misji wciśnięto masę wątków i jeszcze więcej bohaterów. Dla osoby która nigdy wcześniej nie miała styczności z uniwersum to kompletny chaos. Na dzień dobry zostajemy zalani wyrwanymi z kontekstu wątkami rodzinnymi, walkami z bossami itp.
Osoby które są fanami uniwersum będą się jednak czuły tutaj jak ryby w wodzie.
Podnieść kotwicę!
Rozgrywka jest typowa dla gier typu Muso, gdzie stawiamy czoła setkom, a nawet tysiącom wrogów. Przedzieramy się przez hordy przeciwników, wgniatając ich w ziemię, rzucając nimi w powietrze i używając wszelkich sposobów do ich anihilacji.
Mamy tu 43 grywalne postacie, a każda z nich ma swoje specyficzne ruchy. Do wyboru są bohaterowie, którzy stawiają na siłę, szybkość, technikę, a nawet tacy, co potrafią latać. Po każdym rozdziale możemy rozwinąć swoją postać, jeżeli mamy odpowiednie składniki.
Trzon rozgrywki jest praktycznie taki sam przez całą grę, więc jeśli nie lubi się gier z gatunku musuo, raczej nie powinno się do niej siadać. One Piece: Pirate Warriors 4 ma totalnie nietrafiony projekt lokacji oraz mapy, przez co często będziemy błądzić po omacku, szukając odpowiedniej drogi do celu. Każda misja według założeń twórców musi być zrobiona podczas jednej rozgrywki. Jeśli więc w połowie misji nam się nie powiedzie, zaczynamy od nowa.
Bandera na maszt!
Grafika jest stylizowana w pełni na animację. Modele naszych bohaterów są ciekawie zrobione, tak samo jak animacje poszczególnych ataków. Niestety, wygląda naszych przeciwników jest po prostu identyczny – czasami walczymy z liczbą 200- 300 dokładnie takich samych wrogów. Lokację są brzydkie, wyglądające prawie tak samo, więc mimo niewielkich rozmiarów zdarza nam się zgubić. Najbardziej denerwuje jednak kamera, która często się gubi, przyprawiając nas o zawroty głowy.
Zaletą jest jednak oprawa audio. Muzyka w trakcie potyczek jest dobrze dobrana , a oryginalny japoński lektor miło łechcze nasze ucho.
Recenzja One Piece: Pirate Warriors 4 – podsumowanie
Zazwyczaj w recenzjach przed podsumowanie piszę kilka zdań osobistych odczuć, jednak w tym przypadku postanowiłem przejść od razu do podsumowania. One Piece nie jest złą grą – jest grą skierowaną na konkretnego odbiorcę. Produkcja nie chce zdobywać nowej rzeszy fanów, bo tego po prostu jej nie potrzeba.
Dla fanów serii będzie to kolejny dobry tytuł oparty na ulubionym uniwersum, i nikt nie zmieni ich zdania. Jeżeli jednak nie lubisz Anime, a gry Muso są dla ciebie bezsensowną strata czasu – to po prostu omiń ten tytuł. Mnie osobiście męczyły tak samo wyglądające setki przeciwników i brak rozumienia co właściwie się tu dzieje.
Zobacz również aktualności
Tony Hawk’s Pro Skater 1 + 2. Remaster idealny
Nowy gameplay Layers of Fear 2 pozwala mieć nadzieję, że druga odsłona przeboju Bloober Team także przypadnie do gustu graczom.
Loki w Fortnite
Nowy gameplay Layers of Fear 2 pozwala mieć nadzieję, że druga odsłona przeboju Bloober Team także przypadnie do gustu graczom.
Nie żyje pierwowzór psa z Fallout 4
Nowy gameplay Layers of Fear 2 pozwala mieć nadzieję, że druga odsłona przeboju Bloober Team także przypadnie do gustu graczom.