Game Pass z kolejnymi grami. Tym razem klasyczne przygodówki LucasArts oraz Rainbow Six Siege
Game Pass miejscem zarówno dla starszych, jak i nowych gier
Abonament Microsoftu od początku był reklamowany jako miejsce, w którym gry od wewnętrznych studiów Giganta z Redmond, będą udostępniane w dniu premiery bez dodatkowych opłat (oprócz rzecz jasna ceny subskrypcji). Dla wielu jednak to po prostu okazja do spróbowania zagrania w kilka starszych tytułów, a “Zieloni” regularnie dbają o to, by uzupełniać bibliotekę Game Passa o ciekawe produkcje.
Tak jest i tym razem, a Microsoft postanowił wymieszać klasykę z czymś świeższym. Podczas zeszłotygodniowej transmisji Xbox Podcast, gościem Larrego Hryba (znanego również jako Major Nelson) był Tim Schafer (szef Double Fine), który ogłosił, że trzy klasyczne przygodówki LucasArts trafią 29 października do Game Passa, zarówno tego konsolowego, jak i pecetowego.
Mówiąc konkretniej, będą to odświeżone wersje (których przygotowaniem zajęło się w ciągu ostatnich kilku lat właśnie Double Fine):
- Day of the Tentacle
- Grim Fandango
- Full Throttle
Wcześniej jednak, bo 22 października, do Game Passa trafi Rainbow Six Siege, co zostało zapowiedziane w zeszłym tygodniu poniższym tweetem i potwierdzone wczoraj przez Ubisoft. Taktyczna strzelanka francuskiego wydawcy przeszła długą drogę od 2015 roku, a twórcy już wcześniej zapowiedzieli, że gra doczeka się wersji na PlayStation 5 i Xbox Series X.
— Xbox Game Pass (@XboxGamePass) October 17, 2020