Cyberpunk 2077. Negatywne oceny nie wpłyną na wypłatę premii dla pracowników
Głos graczy
Newsów wokół Cyberpunk 2077 pojawiło się w ostatnim czasie naprawdę dużo. Zaczynamy od wątku not graczy, które w piątek zaczęły spływać na Metacritica. O ocenach mediów pisaliśmy w zeszły wtorek, kiedy zeszło embargo na publikację recenzji. Przypomnijmy – redakcjom zostały udostępnione tylko wersje na komputery osobiste i choć w tekstach pojawiały się wzmianki o błędach, to ostatecznie gra skończyła ze średnią ocen 91% (obecnie jest to 90%).
Użytkownicy nie byli już tak łaskawi i dla wersji na PC średnia wynosi 6,8, z czego 3909 to oceny pozytywne, 522 mieszane i aż 2498 negatywne. Na konsolach wygląda to dużo gorzej – średnia 2,8 dla Cyberpunka 2077 na PS4 (516 pozytywnych, 136 mieszanych i 2649 negatywnych) i 3,7 w przypadku Xboksa One (255 pozytywnych, 38 mieszanych i 616 negatywnych). Gra CD Projektu obrywa przede wszystkim za dużą liczbę błędów i spadki wydajności, które w wielu przypadkach uniemożliwiają komfortową rozgrywkę. Znalazły się również głosy osób czujących się zwyczajnie oszukanych marketingiem – firma nie pokazała nigdy, jak wygląda gra na podstawowym PlayStation 4 i Xboksie One, do czego zresztą odniesiono się w opublikowanym dziś oświadczeniu.
Premie dla pracowników niezależnie od ocen na Metacriticu
W wielu firmach zajmujących się tworzeniem gier, zwłaszcza produkcji wysokobudżetowych, średnia Metacritica wpływa na to, czy deweloperzy otrzymają ustalone w kontrakcie premie. Przy okazji premiery pierwszego Destiny Bungie miało nie dostać takowych bonusów, właśnie ze względu na zbyt niską średnią ocen z recenzji. Wygląda na to, że na podobny system zdecydowano się w CD Projekt Red, jednak w tym przypadku pracownicy mogą liczyć na wypłatę bonusów.
W miniony weekend na łamach Bloomberga ukazał się artykuł Jasona Sheriera, w którym upubliczniono firmową korespondencję, w tym mail prezesa Badowskiego do pracowników. Z treści wiadomości wynika, że pracownicy otrzymają obiecywane przed premierą premie niezależnie od ocen na Metacriticu, ponieważ „w obecnych okolicznościach miara byłaby po prostu niesprawiedliwa”. Oczywiście chodzi o recenzje wersji konsolowych, których nie ma na razie zbyt wiele, ale wszystkie są krytyczne i odradzają kupowanie gry w takim stanie.
— CD PROJEKT IR (@CDPROJEKTRED_IR) December 10, 2020
Przypomnijmy, że złożono 8 milionów zamówień przedpremierowych Cyberpunka 2077, z czego aż 41% dotyczyło wersji konsolowych, co pokazuje, jak wiele osób mogło poczuć się niezadowolonych ze stanu gry.