Battleborn. Konkurent Overwatcha z wyłączonymi serwerami

Gra nie będzie dostępna
Battleborn od samego startu nie miał łatwo i mimo że ukazał się miesiąc wcześniej niż Overwatch, to właśnie strzelanka Blizzarda przetrwała prawie pięć lat na rynku (zapowiedziano również drugą część), a grę Gearboxu spotkał smutny los. Zainteresowanie tytułem było tak niskie, że w październiku 2017 roku (nieco ponad półtora roku po premierze) ukazała się ostatnia aktualizacja.
W lutym 2020 roku twórcy wyłączyli możliwość kupowania waluty premium, a w ogłoszeniu zawarto informację, że serwery gry zostaną ostatecznie wyłączone 31 stycznia 2021 roku. I faktycznie tak właśnie się stało – mimo że Battleborn ma tryby nie wymagające gry z innymi graczami, potrzebne było ciągłe połączenie z Internetem, przez co osoby, które kupiły grę, straciły dostęp do swojego produktu.
https://twitter.com/Battleborn/status/1355925132875718658
To nieco inna sprawa niż w przypadku Bleeding Edge, o którym pisałem w zeszłym tygodniu – gra Ninja Theory będzie ciągle dostępna, ale w przyszłości nie otrzyma kolejnych aktualizacji. Gearbox ani 2K Games (wydawca) nie odnieśli się do tej kwestii, choć w komentarzach znaleźć można głosy zawiedzionych osób, które teraz nie mają ani gry, ani pieniędzy. Przypomnijmy, że Battleborn kosztował “pełną kwotę” (około 60 dolarów), a oprócz tego miał mikropłatności.